środa, 3 czerwca 2015

Nie samym szyciem człowiek żyje...

Ja żyję jeszcze podróżami, które są moją największą pasją. Uwielbiam planować wyjazdy oraz szyć ubrania z myślą o nich. Pewnie sobie teraz myślicie, że jeżdżę na drogie wakacje all inclusive. Oczywiście jest to fajna sprawa, ale większość zagranicznych wojaży organizuję sobie sama z mężem. Kilka osób twierdzi, że mam talent nie tylko do wyszukiwania tanich ubrań w sh, ale także do organizowania tanich podróży :)
W tym roku byłam na Teneryfie. Wyspie o wprost powalającej roślinności, czarnych plażach i aktywnym wulkanie :) Wyjazd niedrogi, na który czekałam i pracowałam cały rok. Bilety ok 400zł w dwie strony, hotel o bardzo dobrym standardzie 500zł os/tydzień. Da się!
Wpis nie jest tym razem szyciowy, ale mam nadzieję, że też się Wam spodoba. 







Sukienka tym razem nie jest moim dziełem :) zaszalałam i zamówiłam z Choies klik
Dostałam od Was kilka pytań o torebkę. Kupiłam ją w primarku w Londynie (kremową też).  Myślę, że znajdziecie taką na allegro.




Ponad chmurami, na szycie wulkanu El Teide na wysokości 3718 m n.p.m. El Teide jest najwyższym szczytem w Hiszpanii i najwyższym szczytem na jakiejkolwiek atlantyckiej wyspie. 



Poznajecie spódnicę? Klik
 Wspaniała kuchnia hiszpańska! Z wakacji wróciłam o 1,5kg cięższa.


Jeszcze nigdzie nie widziałam tak cudownej roślinności!



A kombinezon uszyty ze spódnicy już niedługo pojawi się na blogu :)

26 komentarzy:

  1. piękne zdjęcia, to przedostatnie jest ciekawe:)
    zazdroszczę podróży, chętnie bym się sama( tzn z mężem) wybrała w podróż, ale mam małe dzieci...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie też wtedy zrezygnuję z podróży na jakiś czas, choć to się okaże w przyszłości :)

      Usuń
    2. Ależ nic nie stoi na przeszkodzie :) z synkiem, jak miał 16 miesięcy, zwiedziliśmy w tydzień całą Fuerteventurę (wyspa mała i ma swój urok), i jeszcze był czas na wylegiwanie się na plaży :) o dziwo też wypoczęliśmy! :) wystarczy tylko chcieć i da się podróżować z dziećmi :)

      Usuń
  2. Promiennie wyglądasz, bardzo mi się podobają zdjęcia i ich klimat, zazdroszcze :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. zakochałam się w niej. Strasznie chciałabym taką mieć, ale to baaardzo drogie zwierze, poza tym powinno żyć na wolności a nie w bloku

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia, piękne widoki:-). Fajnie, że w dobie wszechobecnego konsumpcjonizmu potrafisz w wielu kwestiach (np. szycie, podróże) podejść do tematu oszczędnie i z pomysłem, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję, że tak myślisz. Pewnie jak każdemu zdarza mi się wydać pieniądze na jakieś bezsensowne zakupy, choć staram się żyć rozsądnie :)

      Usuń
    2. To zdarza się każdemu:-). Od dłuższego już czasu śledzę Twojego bloga, czytałam ostatnio wywiad z Tobą i podoba mi się to, że pokazujesz że niewielkim kosztem można uszyć nowy ciuch lub przerobić stary na nowy. Ja podobnie jak Ty kupuję w second handach (czasami w sieciówkach) i też szyję. Zdarza się, że fajne tkaniny upoluję w sh, choć ostatnio bardzo polubiłam zakupy tkanin on-line:-). Biorąc pod uwagę ceny w sieciówkach mam wrażenie że to i tak wychodzi taniej:-). Nie wspomnę o satysfakcji z samodzielnie uszytej rzeczy, pozdrawiam.

      Usuń
    3. od 7 miesięcy pracuję dla jednej ze znanych sieciówek (szkolę się na stanowisko visual merchandisera) i powiem Ci szczerze, że czasem się zastanawiam skąd biorą się ceny niektórych modeli. Jak się tak napatrzę to w ogóle mi się nie chce wydawać kasy w sklepach, no chyba, że na torebki :)

      Usuń
  5. Ja mam podobnie, to znaczy najczęściej kupuję w sieciówkach torebki i buty. Kiedy przeglądam ubrania to: albo zdumiewa mnie cena, albo zła jakość tkaniny albo kiepskie uszycie (np. prujące się szwy). Wyjątkiem jeśli chodzi o jakość jest dla mnie Zara, lubię ubrania z tego sklepu, więc okazjonalnie coś tam kupuję, ale ceny czasem są kosmiczne. Najbardziej jednak odpowiadają mi sh, można tam znaleźć niesamowite perełki, często dobrej jakości. A co do Twojego szkolenia, to gratuluję, brzmi ciekawie:-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie dla tej sieciówki pracuję :)

      Usuń
    2. To tym bardziej gratuluję, super:-), w tym sklepie rzadko co nie jest w moim guście.

      Usuń
  6. Świetny wyjazd:) Ja też uwielbiam sama organizować podróże!:) Teneryfę muszę odwiedzić!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny post, mega miło się czyta i ogląda! Zazdroszczę wyjazdu! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super zdjęcia! kurczę, rzeczywiście masz talent do taniego podróżowania, podane ceny mnie zaskoczyły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantatyczne zdjęcia. Uwielbiam takie właśnie podróże z przygodą z planowaniem i pełne wrażeń. Urocze te dziergane ozdoby na filarach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjęcia! Też czasem uda mi się złowić jakąś fajną okazję :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę wyjazdu no i cudowna sukienka z moresem;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jej jakbym gdzieś pojechała... gdziekolwiek :) Póki co nie ma szans ale może kiedyś... Piękne zdjęcia, bardzo klimatyczne - takie swojskie a nie jak z katalogu. Podobają mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Co tu dużo mowić. Piękne widoki, piekna pogoda. Tylko zazdrości!!
    Ps.Drzewa maja fajne wydziergane ubranka. Chyba wiedzieli, ze O-rety przybywa :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Wycieczki są najlepsze i na pewno pełne inspiracji :)

    OdpowiedzUsuń
  15. cena podróży mnie powaliła, nie wierzę, że można tak tanim kosztem wybrać się tam ..... jak Ty to wyszukujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeglądam regularnie strony linii lotniczych oraz mlecznepodroze.pl , samolotemtaniej.pl i stronę fly4free. Da się, naprawdę!

      Usuń
  16. Super zdjęcia :) organizowanie podróży na własną rękę jest o wiele fajniejsze niż kupienie gotowca w biurze podróży. I fakt, o wiele tańsze :)

    OdpowiedzUsuń