Strony

środa, 24 października 2012

Sukces pierwszy- nie zmarnowałam wełny!

Uroczyście oświadczam, że beżowa wełna z tego wpisu nie została zmarnowana :) !!! To już jest coś, w końcu zapłaciłam za ten materiał 24 złote, a nie jak zawsze złotówkę... W sumie to powinnam się 24 razy bardziej stresować i starać, ale nie było aż tak źle!

Uszyłam z niej kurteczkę z wielkim kołnierzem. Taki krój chodził mi po głowie jakiś czas, ale zupełnie nie wiedziałam jak się za niego zabrać, tzn. jak zrobić samodzielnie wykrój. Kiedy kupiłam październikową Burdę okazało się, że wcale nie będę musiała się tak męczyć. Wykrój płaszcza - model 103 miał w sobie to "coś",  co mi tak po głowie chodziło. Z płaszcza zrobiła się kurtka z dłuższym, skośnym przodem i kieszeniami na wierzchu. Jest to pierwsza kurtka jaką uszyłam, więc proszę o wyrozumiałość :)
Wykrój całe szczęście był prosty i nie przyprawił mnie o globusa :) Do kołnierza doszyłam malutki zatrzask, żeby można go było okiełznać. Da się go ładnie ułożyć, żeby wyglądał prawie jak golf, ale na zdjęciach oczywiście żył własnym życiem. Kurtka nie ma podszewki (jakby miała, to ból głowy i stres byłby gwarantowany).  Szyłam rozmiar 36, nie dodając zapasu na szwy i podłożenie. Zostało mi  trochę tej wełny, może coś z niej jeszcze powstanie.

Udało mi się wykorzystać ostatni dzień tak pięknej pogody. Teraz jest brzydko, mokro i zimno. Pora szyć ciepłe ubrania.


Tak prezentował się ten model w Burdzie (10/2012 płaszcz 103)

burdastyle.de

A tak prezentuje się moja wersja


















79 komentarzy:

  1. Bardzo ładna kurteczka! Ma piękny kolor, bardzo ci pasuje. I strasznie podoba mi się taki kołnierz! BTW, ja podszewek też nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny! Nie mogłam się już doczekać:D

    OdpowiedzUsuń
  3. W prostocie tej kurtki tkwi całe jej piękno, dodatkowo kolorystycznie bardzo ładnie komponuje się z twoją karnacją. Pozdrawiam serdecznie
    Ps. Ja już od jakiegoś czasu usiłuję się nauczyć wszywać podszewkę, kupuję żakiety w sh po 1 zł pruję i szyję. Ale nadal boję się podszewki.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale piekNie wyszlo!!! Zazdroszcze ci zdolnosci krawieckich, sama mam maszyNe ale niestety nie korzystam z Niej tak czesto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to próbuj szyć, trening czyni mistrza. Ja wyznaję tą zasadę :) i jak mi coś nie wychodzi to sobie myślę, że dzięki temu się nauczę

      Usuń
  5. Twoja wersja jest o wiele, wiele lepsza - jesteś niesamowita :>
    Piękny kolor, materiał i rzecz jasna - krój!
    http://kitten-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajnie wyszło - pasuje ci :)

    a powiedz mi czy nie jest ci za zimno?? bo ja właśnie taką wełnę zamówiłam, tyle że w innym kolorze i też chodzi mi jakaś kurteczka po głowie, tylko boję się że ona już nie na tą pogodę, i będzie leżeć do wiosny :( chyba, że zrobię ją na podszewce...

    będę wdzięczna za określenie ciepłoty tego ślicznego uszytku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wtedy było mi gorąco ale teraz pewnie bym trochę zmarzła. Wełna jest ciepła ale na Twoim miejscu wszyłabym ciepłą podszewkę, po co masz marznąć.

      Usuń
    2. dzięki za radę :) no ja taki mały zmarzluch jestem :D

      Usuń
  7. Jestem pod wrażeniem :) Przepiękna kurteczka

    OdpowiedzUsuń
  8. Na przedostatnim zdjęciu wyszłaś przecudnie... ten falujący luźno kosmyk i ten delikatny uśmiech :)))

    Czy ja się nie będę powtarzać, jak napiszę, że zazdroszczę Wam lekkości szycia ubrań? :>

    Jak tylko spojrzałam na zajawkę w pasku bocznym, to już pozazdrościłam Ci tej kurteczki... śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, tylko zdjęcie wyszło trochę nieostre. Za to ostre są te na których mówię, ziewam lub jem a reszta to już różnie ;)

      Usuń
  9. Twoja wersja jest równie [jeśli nie bardziej] fantastyczna. podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. O naprawde ladnie-chociaz ja bym zrobila ciut dluzszy.

    OdpowiedzUsuń
  11. fajnie Ci wyszło,znowu zazdroszczę umiejętności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana moje umiejętności pozostawiają wiele do życzenia. Raz jest lepiej a raz gorzej

      Usuń
  12. Bardzo ładnie wyszła ta kurteczka, a kolor wełny jest rewelacyjny i świetnie do Ciebie pasuje. Szycie podszewki jest banalnie proste i jeśli będziesz potrzebowała pomocy to służę pomocą :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś mnie te podszewki przerażają. Tak samo było z suwakiem krytym, unikałam go jak ognia, ale jak już wszyłam to przestałam się bać.
      Pewnie wkrótce z rad skorzystam :)

      Usuń
  13. Znakomita robota, winszuję zdolności krawieckich - u mnie wszelkimi przeróbkami zajmuje się mama i muszę przyznać, że potrafi z obszernych worów wyczarować perfekcyjnie dopasowane rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam to w burdzie pomyślałam, że muszę sobie to uszyć, ale krótsze, tak jak u Ciebie. Teraz widzę, że to bardzo fajnie wygląda :) Świetnie Ci to wyszło :D :D :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to mam wrażenie, że Burda czasem nie dostrzega potencjału niektórych modeli. Używa albo nieciekawych tkanin albo mało modnie je zestawia. W sumie to dobrze, że każdy ciuch można tak do siebie dopasować.

      Usuń
  15. Ładnie wygląda, a jaki piękny materiał... nic dodać nic ująć.

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się. Fajne długie rękawy, ajlajket:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacyjna ta kurtka! Teraz tylko czekać na wiosnę, aby znowu ją założyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie za długo się nią nie nacieszyłam. Oby do wiosny :)

      Usuń
  18. jestem zachwycona! w burdzie przeleciałam wzrokiem i nawet nie pomyślałam, że to może fajnie wyglądać. a jest ekstra!
    i ten wielki kołnierz... normalnie mam ochotę na taki ciuch!

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie wyszła ta kurteczka :) zazdroszczę zdolności krawieckich :P

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo fajnie wyszła, myślałam trochę o uszyciu płaszczyka, ale nie miałam odwagi... może jednak się zbiorę w sobie i coś wykombinuje...

    OdpowiedzUsuń
  21. wyszła Ci superr :) podoba mi się strasznie:D witam w gronie podszewkowych przeciwniczek :D :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajnie Ci wyszła ta płaszczykowa kurteczka. Ja też na nią w Burdzie zerknęłam i pomyślałam, że ot taka sobie, a tu proszę :) Ja na razie się boję płaszczy - najbardziej właśnie że wydam na wełnę, i wszystko pójdzie do kosza.

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie, wyszło ci niesamowicie, kolor jest piękny;)

    OdpowiedzUsuń
  24. kolor jest świetny, bardzo go lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wyszedł idealnie! I związany i swobodnie puszczony układa się idealnie ;)
    Moim marzeniem jest nauczyć się tak szyć ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale ja naprawdę ciągle się uczę i nie zawsze wszystko wychodzi idealnie. Powodzenia w szyciu :)

      Usuń
  26. Ty zdolniacho, wyszło Ci to genialnie, jestem pod ogromnym wrażeniem. Kurtka ma świetny krój. No ja wpadłam w zachwyt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, powiem szczerze, że jak szyłam to się bałam, że się Wam nie spodoba

      Usuń
  27. Bardzo ładnie wyszła :)
    Jak wykończyłaś kołnierz - z odszyciem, czy tylko podwinęłaś?

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo efektowny! Nawet jeśli tylko na ciepłą jesień/wiosnę, to myślę, że warto było i wełna nie jest zmarnowana!

    OdpowiedzUsuń
  29. Jednym słowem sukces - jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję!!! Kurteczka jest piękna, sama chciałabym taką mieć, ale zanim mi uda się kiedykolwiek uszyć coś takiego miną pewnie wieki...mam za to do Ciebie kolejne pytanie ( przepraszam za zamęczanie )...jak robisz podłożenia? Masz na wyposażeniu overlock'a, czy robisz to w inny sposób?

    Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam overlocka, więc tkaniny wykańczam nim, kiedyś robiłam to zwykłym zygzakiem

      Usuń
  31. Pięknie Ci to wyszło :) wygląda lepiej niż w Burdzie, a (Twoje) 6 zdjęcie podoba mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! cieszę się, że zdjęcia się podobają :)

      Usuń
  32. I kolejny raz jestem pod ogromnym wrażeniem ! Jesteś niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  33. no właśnie i tak to powinno być zaprezentowane w Burdzie!!! Twoje wykonanie 100 razy lepsze niż z Burdy!

    OdpowiedzUsuń
  34. też zawsze sie dygam szyjąc z materiału za który wiecej zapłaciłam :D a Twója kurtka wyszła idealnie :D Zdolniacha ! :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Ooo, nie mam tej burdy, a płaszczyk fajny:) Ja zdobyłam dużo kamelowej wełny rozpruwając ponczo z sh:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Kolor jeden z naszych ukochanych:) I też nie lubimy podszewek:) Ale z tego co zauważyłam ostatnio w sklepach, wiele płaszczy, marynarek jest szytych bez podszewek.
    Twoja kurtka wyszła świetnie, prezentuje się o niebo lepiej niż w Burdzie:)
    I cudne zdjęcia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) Jakoś mi brak podszewki nie przeszkadza tak bardzo, może dlatego, że dzięki owerlokowi jest w miarę ładnie wykończony od wewnątrz, tak czy siak muszę się zabrać za naukę szycia podszewki

      Usuń
  37. Idealny kolorek i płaszczyki-otulacze uwielbiam. Świetnie wyszedł.

    OdpowiedzUsuń
  38. Super Ci to wyszło. Sama jestem początkującą szyjącą i blogującą i z zazdrością (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu:)) przeglądam dzieła innych blogerek. Bardzo mi się podoba Twój blog i na pewno będę tu często zaglądać. Podobają mi się Twoje pomysły i propozycje. Czekam na kolejne posty i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. przecudowna ta kurtka! świetnie Ci wyszła. zazdroszczę! :))

    OdpowiedzUsuń
  40. wiesz, przekonałaś mnie do tego modelu. na fotce w Burdzie płaszcz wygląda moim zdaniem beznadziejnie, przede wszystkim nie podoba mi się wzór na tkaninie. a tu proszę, bez wzoru - super! bardzo ładnie w nim wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tak jest, że niektóre (fajne) modele są kiepsko przedstawione w Burdzie, jednak warto dać im szansę. Mi też nieszczególnie podobał się ten płaszcz, ale wybrałam go ze względu na ten wielki kołnierz.

      Usuń
  41. Piękna kurtka! Wspaniałe zdjęcia. Profesjonalnie. Interesująco.
    Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. WOW!!! Ty masz prawdziwy talent, którego Ci zazdroszczę!!! takie płaszczyki są bardzo drogie ok 300 zł kosztują!! jest idealny, dokładnie taki chciałabym mieć!!!

    OdpowiedzUsuń
  43. płaszcz wyszedł ci naprawdę rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Świetny jest ten płaszcz. :)
    dominicasinspirations.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  45. WOW ale cudo!!!! Piękny

    pozdrawiam
    http://zakreconamamuska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  46. Podoba mi się bardzo . Jedyne co bym zmieniła to zrobiłabym odszycia do tej części z kołnierzem, żeby lewa strona się pięknie prezentowała, niekoniecznie też z wełny , np. z jakiej bawełny w delikatne wzory w podobnych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  47. zostaniesz moją siostrą ? :)

    OdpowiedzUsuń
  48. No i to też piękne!
    Wykrój też zwrócił moją uwagę.
    Nie pomyślałabym, że Twoja kurteczka pochodzi z tego wykroju.
    Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  49. nie drapie ten materiał ? ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie drapie, może dlatego, że nie noszę tej kurteczki na gołą skórę, ale mimo wszystko materiał jest dość miły w dotyku (jak na wełnę)

      Usuń
  50. wow:) właśnie wpadłam na pomysł aby uszyć sobie taką kurtkę za skórki:)

    OdpowiedzUsuń