Wczoraj dowiedziałam się o blogu, który bezkarnie wykorzystuje cudze wpisy. Jego właścicielką jest Sweet Fashion- http://koniczynka171.pinger.pl/. Niestety dla tej dziewczyny prawo autorskie nic nie znaczy i poniesie tego konsekwencje. Pamiętacie moją torebkę z ćwiekami? Do wczoraj myślałam, że ja ją wykonałam, ale teraz to już nie wiem bo koniczynka171.pinger.pl twierdzi, że zrobiła ją dla swoich Skarbeniek. Ja podobno zrobiłam ją ze spodni z sh a ona ze spódnicy. Cóż... Kłamstwo ma krótkie nogi! Zobaczcie to...
Jestem w szoku, do czego zdolni są ludzie! Sprawdźcie sobie na jej blogu czy przypadkiem nie umieściła również Waszych wpisów, bo zobaczyłam już co najmniej cztery cudze posty.
Jestem wściekła! Przygotowanie wpisu to naprawdę ciężka praca. Sama przeróbka zajmuje sporo czasu, nie mówiąc już o tym, że każdy etap muszę sfotografować, a staram się, żeby zdjęcia były jak najlepsze.Wszystkie zdjęcia były sygnowane w prawym dolnym rogu ale dla tej dziewczyny to nie był problem - wycięła moje podpisy. No cóż...bardzo mi przykro!
Dziękuję bardzo osobie, która była czujna i w porę poinformowała mnie o tej sytuacji!
notka z 17.02.2012
Takie są skutki naruszania praw autorskich...
strasznie przykre dla mnie jest takie zachowanie ;c
OdpowiedzUsuńehh jak już pisałam na FB, to jakaś masakra.. że nawet zdjęć swoich nie zrobiła. to jest szczyt..
OdpowiedzUsuńno niestety, bezczelność czasem nie ma granic... :/ polecam dorzucanie jakiegokolwiek znaku wodnego do zdjęcia, nawet jeśli miałby to być po prostu adres bloga. Z najprostszych, ale zarazem najmniej "przeszkadzających" plagiatorom (można usunąć podpis przycinając ramkę zdjęcia - ale już za szybko ktoś wtedy nie ukradnie fotki) jest opcja w Picasa Google - masz opcję "eksportuj zdjęcie do folderu" i tam jest "dodaj podpis".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
każde zdjęcie będzie od dzisiaj z dodatkowo sygnowane grafiką na środku
Usuńo rety :( ludzie to naprawdę nie mają wstydu :( przykro mi bardzo i mogę sobie tylko wyobrazić co teraz czujesz - a ta koniczynka to pożal się Boże prymitywna osóbka...
OdpowiedzUsuńJeśli Cię to pocieszy to blog jest g....ny, co nie zmienia faktu, że to przykra sytuacja. Niestety już kilka razy czytałam o takich sytuacjach. Spokoju i siły życzę.
OdpowiedzUsuńPrzykro strasznie, ale niestety tak to jest w Internecie...
OdpowiedzUsuńNajgorsze ze nie można zablokować jej strony od razu. Bo panna będzie miała teraz dzięki kradzieży milion więcej wejść na bloga, bo każdy chce zobaczyć złodziejkę. Ale ma tupet, nie ma co!
OdpowiedzUsuńręce opadają...
OdpowiedzUsuńech.. współczuję ... ostatnio też słyszałam , że jakiś blog przywłaszczył sobie cudze zdjęcia, no tak jest i kurczę będzie się to niestety powtarzało ... nie każdy wie co to cudza własność :p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę powodzenia w rozwiązaniu sprawy :)
Anna
Szczyt beznadziei i chamstwa...
OdpowiedzUsuńWspółczujemy przykrej sytuacji, której też kiedyś doświadczyłyśmy:/
Jak już pisałyśmy na fb, dodawaj logo na zdjęciach.
wydawało mi się, że podpis wystarczy, ale teraz to już wiem, że to za mało
UsuńNie no na tych zdjęciach logo było... tylko w złym miejscy, łatwym do wycięcia... ehh szkoda gadać o ludzkiej głupocie.
UsuńNo tak, przy takim podpisie (tak jak i u nas) łatwo niestety je wyciąć:/
UsuńBezczelna dziołcha! Radze robić podpisy w miejscach gdzie się nie da go usunąć- albo znaki wodne wstawiaj tak by nikt nie mógł już Ci nic ukraść i wyciąć podpis by móc podać się za autora. Polecam taki sposób jak u mnie gdzie zawsze w widocznym miejscu umieszczam nick :) Tu masz tutka jak to zrobić :) http://pannamarchewa.blogspot.com/2012/09/tutorial-jak-szybko-obrobic-zdjecie.html
OdpowiedzUsuńNo wiecie co ... poprostu dziadoswto i złodziejstwo !!! Obserwuję, Twój blog juz od kilku miesięcy i jestem naprawdę zirytowana zachowaniem tej dziewczyny. Cieszmy się tym, że dziewucha zostanie ukarana i mam nadzieję, że zablokują jej ten żenujący blog !
OdpowiedzUsuńJestem w szoku. Nie wyobrażam sobie jak można ukraść czyjś pomyśl, ale ze zdjęciami?! Ja chyba żyję w innym świecie. Koniecznie zrób znak wodny na środku zdjęcia, tego się usunąć już nie da.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją ciężką pracę od początku i często się inspiruję w czasie moich szyciowych eksperymentów (niestety, figurę mam zdecydowanie nie taką ładną jak Twoja ;), dlatego tym bardziej wkurza mnie takie zwyczajne złodziejstwo...
* pomysł, nie "pomyśl" ;)
Usuńa ja proponuje napisać pannie że ma publicznie przyznać się do kradzieży (na blogu) a następnie go zamknąć a jak nie to do sądu z nią...
OdpowiedzUsuńdobry pomysł!
Usuńteż tak myślę...ale mnie panna zagotowała...
UsuńJestem w ciężkim szoku. Myślała, ze sie nikt nie dowie? Czy o co tutaj chodzi?
UsuńTak to już jest, kiedy ktoś ma echo w głowie i żwir zamiast serca, lansuje się cudzymi osiągnięciami. Nie przejmuj się, bo dla takich osób nie warto tracić nawet setnej sekundy. Trzymam kciuki, żeby persony takiego pokroju nie włamywały się więcej do Twojego kreatywnego świata. Buziaczki i pozytywne wibracje ślę ;)
OdpowiedzUsuńA to cwaniara.. ale zobacz wpisy na jej blogu, myślisz że będzie jej miło jak je przeczyta?:D A może ona to on? Bo nie wiesz czyje zdjęcie sobie wstawiła;p
OdpowiedzUsuńEhh, no i poza tym zrobiła sobie dziewczyna reklamę. Tak sobie myślę, że może zrobiła to specjalnie, żeby sobie statystyki podnieść :PP Radzę dodawać swoje logo, w takim miejscu na zdjęciu z którego trudno je usunąć. Żeby nie zaburzało za bardzo estetyki fotki, możesz zrobić je mocno przezroczyste. Przykro mi, że Cę spotkała taka sytuacja
OdpowiedzUsuńNie wiem jaką satysfakcję czerpie taka osoba z tego co robi. Straszne i karygodne. Znaki, podpisy wodne muszą być.
OdpowiedzUsuńno nie wierze w to co widze! jak można sobie przywłaszczać czyjąś ciężką prace :/ mam nadzieję że typiarze się oberwie po uszach za takie zachowanie
OdpowiedzUsuńa dla Ciebie szacunek za tak świetne pomysły i wykonanie, uwielbiam Twego bloga! :)
co za pinda :)
OdpowiedzUsuńJak zaczęłam przeglądać ten jej blog, to tam pełno jest kradzieży, np. to http://koniczynka171.pinger.pl/m/15813865, z bloga http://sztuka-domowa.blogspot.com/2012/08/broszka-z-zamka-diy.html, widzę, że koleżanka zajmuje sie głownie kopiowaniem:/
OdpowiedzUsuńwiem, nawet napisałam do właścicielki oryginalnego wpisu
Usuńehh... nie zazdroszczę. W głowie mi się nie mieści jak można pisać że się coś zrobiło, pokazywać zdjęcia i zachwycać się WŁASNYM efektem... Jak jej sie tak podobało to mogła podać link do twojego bloga i tyle... Masakra.
OdpowiedzUsuńA jaką kariere teraz "Sroka" w necie robi.
OdpowiedzUsuńWszyscy wchodza na jej bloga....
Masakra....
Żałosna pinda, jak tak można, popatrzyłam na tym ,,jej blogu'' i mam wrażenie, że nie tylko Twoja torba nie jest jej. Kurde, sama staram się na swoim blogu robić to jak najlepiej, to ciężka praca, a tu takie numery, słów brak, ręce opadają ...
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy może też "panna z tupetem" nie ustawiła się w kolejce do Twojego candy??? Myślę, że mogła być do tego zdolna. Współczuję Ci...
OdpowiedzUsuńKiepska wieść, pewnie wpadłabym w 'lekki' szał jakbym zobaczyła swoją prace podpisaną przez kogoś innego. Powinno się takowych traktować bez litości, ale w internecie łatwo jest coś ukraść. Dlatego ja swoje zdjęcia staram się zabezpieczać znakiem wodnym. Może nie są w idealnym miejscu - ale leniwych złodziei na pewno to odstraszy. Polecam taki plan, bo na chamstwo nie ma lekarstwa.
OdpowiedzUsuńDzięki temu postowi statystyki złodziejki podskoczyły pewnie ze 300%. Tylko jej zrobiłaś reklamę :(
OdpowiedzUsuńJestem w ciężkim szoku, że ktoś się chwali nie swoimi rzeczami.
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję, ale to tak to jest niestety, że ukraść łatwiej niż zapracować :(. W sieci można znaleźć pomoc jak zablokować swoje treści i zdjęcia przed zapisywaniem przez innych. Jak znasz się troszkę na html to zaraz zrozumiesz jak to zrobić, uniemożliwia to zapisywanie przez kogoś zdjęć i treści z Twojej strony prawym klawiszem myszki. Oczywiście można i to ominąć na bloggerze ale tu już złodziej musi myśleć :)
OdpowiedzUsuńA szybszy sposób to jak koleżanki wyżej pisały, znak wodny wstawiany w ten sposób, aby nie można go było wyciąć.
Współczuję jeszcze raz, mam nadzieję, że uda Ci się ukarać złodziejkę
mam nadzieje ,ze zabezpieczylas te wpisy bo panienka zdazyla usunac juz wpis ze "swoja" torebeczka dla skarbenkow....://
OdpowiedzUsuńnie ma co sie na takich tupeciarzy denerwowac tylko dzialac i tepic!
pozdrawiam!
A.
niestety.. mimo, że coraz częściej udaje się nam zdemaskować takie osoby to i tak ten problem nie zginie.. nawet nie uwierzyć, co w internecie potrafią nawyrabiać ludzie.. mam fotobloga, gdzie w większości to zdjęcia moje i synka.. jest tam takie grono mamusiek .. które dzieli się tym co maluszki potrafią, gdzie są promocje itp. i wyobraź sobie, że są takie bezczelne osoby, które podają się za mamy.. kradną zdjęcia innym osobom.. najczęściej są to osoby które nie ukończyły 18 roku życia.. nawet 13-latki. ;/
OdpowiedzUsuńoj chyba sama tez zacznę umieszczać napisy na zdj, choć jak widać i to nie pomaga..
to straszne, nie mogę na to patrzeć :/
OdpowiedzUsuńdobrze że zrobiłaś taki wpis, mam nadzieje że coś z tym da się zrobić i dać nauczkę tej "szafiarce"
trzymam kciuki!!!
ale chamstwo. ta dziewczyna nie zna granic -.-
OdpowiedzUsuńChyba się zorientowała że została odkryta bo jej strona nie wchodzi. Ciekawa jestem co tam jeszcze podkradła.
OdpowiedzUsuńLudzie są okropni. Nie wiem po co zakładają bloga skoro nie potrafią sami nic stworzyć czy napisać tylko żerują na cudzej pracy. Przykra sprawa i oby dziewczyna dostała nauczkę.
OdpowiedzUsuńAle chamstwo :/ To jest okropne że ludzie robią takie rzeczy:/
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta kopertówka :)
OdpowiedzUsuńWitajcie. Ja też kiedyś miałam podobną sytuację ze zdjęciami. Wystawiałam na "alledrogo" używane grzejniki, zrobiłam fotki wraz ze zbliżeniami i niestety nie wstawiłam żadnego znaku wodnego na fotkach. Okazało się, że na drugi dzień przypadkowo znalazłam swoje zdjęcia w jednym ze sklepów internetowych. Zadzwoniłam do właściciela, stwierdził, że to jego pracownicy musieli zdjęcia skopiować i że udzieli im nagany. Do dzisiaj zdjęcia mają u siebie na stronie i ani słowa przepraszam nie usłyszałam. A niech sobie używają, tylko wkurza mnie takie chamstwo, jeżeli się coś podoba, proszę niech sobie kopiuje ale wypada w takiej sytuacji zapytać właściciela lub napisać źródło pobrania fotek.
OdpowiedzUsuńCo do programów łatwo ominąć takie blokady, a ci, którzy korzystają z pracy innych więcej czasu spędzają na kombinatorstwie a może zamiast tego wymyśliliby coś nowego z czego my byśmy chętnie skorzystali.
Miłego wieczoru wszystkim życzę a kradzione nie tuczy. Pozdrawiam.
Cześć, obserwuję twojego bloga już od dawna i powiem Ci, że miałam podobną sytuację. Moja rada? Wklejaj baner/napis coś z adresem twojego bloga na zdjęcia w ten sposób, aby nie dało się ich pozbyć bez psucia zdjęcia :) czasem jest ciężko, ale jak uda ci się wkleić tak, aby nie zniszczyć albo zasłonić to masz 100% pewności, że kradzieże znikną. Tak było u mnie.
OdpowiedzUsuńDziewczyna mogła chociaż zrobić swoje zdjęcia, a Ciebie podać jako prawowitą właścicielkę pomysłu! Inspiracji mówię TAK, kradzieży NIE!
tak będę robić, już przygotowałam grafikę wodną
UsuńNie można tego tak zostawić. Mam nadzieję, że tamta osoba poniesie konsekwencje.
OdpowiedzUsuńPrzykre to, ale cóż poradzisz
OdpowiedzUsuńWspółczuję... zastanawiam się tylko po co to jej? ;/
OdpowiedzUsuńchyba się dziołcha wystraszyła. Bo dużo wpisów pousuwała. Awatarek też zmieniła. Myśli, że ujdzie jej to na sucho
OdpowiedzUsuńBrak mi slow... nie potrafie tego skomentowac...
OdpowiedzUsuńGłupota chodząca normalnie. No comment.
OdpowiedzUsuńWiem, że nie jest to pocieszenie ale znalazłam inną pokrzywdzoną bloggerkę. http://agatiszka.blogspot.com/2010/08/bling-bling-diy.html oryginał i http://koniczynka171.pinger.pl/m/15034287 plagiat.
OdpowiedzUsuńDziewczyna pozmieniała ustawienia , nie wszystkie wpisy można zobaczyć , część jest widoczna tylko dla jej znajomych .... To nie zmieni faktu , że kradzieże trzeba napiętnować. Żywcem skopiowała zdjęcia i wstawiła jako własne ! Powinnaś zgłosić nadużycie , niech poniesie konsekwencje ! Cała masa młodych ludzi obserwuje jej blog , nie można tego tak zostawić.
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę.
a ja kiedyś czytałam u jednej z dziewczyn o podobnej sytuacji,ale......złodziejka na swoim blogu pokazał kilka jej zdjęć domowych-chwaląc sie jak pieknie mieszka!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwspółczuję:(
Blog został usunięty, nie wiem czy za sprawą właścicielki czy pingera, ale go nie ma. Nie zdziwię się jednak, jeśli owa osoba założy taki sam blog na innej platformie. Ona kradła wpisy na potęgę (mój też; Dominika - jeszcze raz dzięki za info). Smutne, że pod moim wpisem u mnie na blogu komentarze były cztery - u niej ze trzy razy więcej - ludzie nieświadomie doceniali złodziejkę.
OdpowiedzUsuńRece opadają jak się słyszy o takich sytuacjach, wkurza mnie jak ludzie kardana czyjeś teksty i zdjęcia i twierdza ze wszytko to oni sami :/ a jak sama tez piszesz, to sporo włożonej własnej pracy, pomysł, zdjęcia i ich obróbka, opisy i wiele więcej.... krew tylko się burzy....
OdpowiedzUsuńdlatego ja staram się umieszczać adres swojego bloga na zdjęciach w takim miejscu aby po usunięciu napisu zdjęcie nie nadawało się do użytku przez innych. rozumiem, że można się wzorować na kimś, skorzystać z pomysłu ale należy odwołać się do osoby, która była pomysłodawcą/ inspiracją do wykonania danej rzeczy.
OdpowiedzUsuńmasakra brak słów, chyba też muszę pomyśleć o takim czymś aby znakować zdjęcia, no i po blogu tej panienki w sensie został usunięty
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie wierzę, że ludzie mogą być tak chamscy! Już któryś raz spotkałam się z taką sytuacją ;/ Miała jeszcze taki tupet by usunąć Twój podpis ;/
OdpowiedzUsuńNo ja też jestem w szoku. wczoraj wszytko przejrzałam, a dziś już blog jest usunięty.
OdpowiedzUsuńMyślę, że sama go usuneła bała się pewnie konsekwencji.
Dobrz,e że ma się życzliwe oboby.
To jest strasznie chamskie
OdpowiedzUsuńJa nie sygnuję swoich wpisów prawie wcale. Jak robię tutoriale staram się gdzieś tam napisać, że to ja. Choć jak widać tupeciar nawet to nie powstrzymuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i najlepsze życzenia dołączam.
Wczytałam się w zdjęcia, które zamieszczasz - "trochę poświęciłam czasu nad stworzeniem tej torebki, ale efekt końcowy wszystko zrekompensuje" czy jakoś tak... pomijam gramatykę, ale tupet! Aż mną telepie. Domyślam się, że było Ci strasznie przykro. Mi jest przykro, kiedy ktoś umieści moje prace bez podpisu, więc nie wyobrażam sobie jak musiałaś się czuć. Ale dziś masz powody do świętowania. Jeszcze raz pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiałam podobną sytuację - dziewczynki oparły niemalże całego swojego bloga na moich postach (to był najbardziej skrajny przypadek spośród wielu niestety...) i też się telepałam ze złości. Na szczęście tamta strona szybko zniknęła z googli dzięki interwencji. Chronią nas prawa, pamiętajmy o tym i nie dajmy sobie w kaszę dmuchać. Uszy do góry:) Zerknij sobie do mnie na posta - jest tam opisane jak nałożyć blokadę przeciwko kopiowaniu zdjęć, jeśli masz ochotę: http://joanka-z.blogspot.com/2012/05/kradziez.html
OdpowiedzUsuńW głowie się nie mieści, że ktoś może być tak głupi, by robić takie rzeczy!
OdpowiedzUsuńPrzecież - myślę, że przyznacie mi rację - prowadząc blogi, czerpiemy radość z tego, że pokażemy innym to, co udało nam się własnoręcznie wykonać.
Jaka satysfakcja z przekopiowania?
Bez sensu!
ludzie sa straszni
OdpowiedzUsuńdlatego jak mi zależy na tym by było coś mojego daję na środku podpis, ale podobno dla dobrego grafika to tez nie problem
nie mniej jednak to strasznie smutne
nie ładnie oj nie ładnie !!!! człowiek się napracuje, a ktoś tak poprostu nas okrada!!! bardzo dobrze, że poniosła konsekwencje! co ona sobie myślała że to nigdy nie wyjdzie? ja też daję wpis na środku sfotografowanej rzeczy myślę że to pomoże i uchroni od złodziejstwa, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNa pewno musi być to okropne uczucie, więc nie zazdroszczę :(
OdpowiedzUsuńOby takich osób było jak najmniej, a najlepiej wcale. Jedyną "pociechą" dla Ciebie może być fakt, że Twój tutorial był dla niej tak godny pożądania, że zniżyła się do takiego zachowania i zapomniała o własnej godności.
Ja chyba po incydencie u Joanki, albo kogoś innego... zaczęłam dodawać na swoje zdjęcia znak wodny. Cóż... uważam, że lepiej tak, niż później musieć przekonywać, że było się tą pierwszą. Po Twoim poście postanowiłam przygotować tutorial dla osób, które mają problem w posługiwaniu się programami graficznymi, jak taki znak wykonać.
Dzięki, że przypomniałaś, że tacy ludzie wciąż istnieją i musimy się przed nimi jakoś bronić.