Misie pojechały aż do Koszalina i tam jest ich nowy dom :) Mam nadzieję, że nie znudziły się dziewczynkom i nie wylądowały na dnie szafy! W sumie to nie mogły uwierzyć, że "ciocia sama je uszyła"...
wtorek, 18 czerwca 2013
Misie dla dwóch sióstr!
Ostatnio uszyłam dwa nowe misie, dla dwóch sióstr. Różowo-kwiatowe z wielką kokardą pod szyją. Jednym słowem bardzo słodkie!
Misie pojechały aż do Koszalina i tam jest ich nowy dom :) Mam nadzieję, że nie znudziły się dziewczynkom i nie wylądowały na dnie szafy! W sumie to nie mogły uwierzyć, że "ciocia sama je uszyła"...
Misie pojechały aż do Koszalina i tam jest ich nowy dom :) Mam nadzieję, że nie znudziły się dziewczynkom i nie wylądowały na dnie szafy! W sumie to nie mogły uwierzyć, że "ciocia sama je uszyła"...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajne Miśki. Dziewczynki na pewno będą zadowolone. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudne misie. też takiego chcę. ;)
OdpowiedzUsuńSuper są te miaki :) Chciałabym umieć tak szyć .. póki co poprzestaję na prostych rzeczach :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pięknie je wystylizowałaś:) I jak grzecznie trzymają latawiec:)
OdpowiedzUsuńgeneralnie bardzo grzeczne są:)
Usuńgenialne! :)
OdpowiedzUsuńSuper! A zdjęcia z latawcem i parasolką - bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńUrocze są :) a czym wypychasz maskotki? Bo ja cały czas noszę się z zamiarem uszycia dla Synka ale nie chcę waty używać.
OdpowiedzUsuńWypycham wkładem z poduszek z ikei :)
UsuńPrawdziwe słodziaki :) I pięknie pokazane!
OdpowiedzUsuńEleganciki! Są śliczne i na pewno nie leżą na dnie szafy, mogę się założyć :)
OdpowiedzUsuńSą przeurocze!!
OdpowiedzUsuńA nos i oczy namalowałaś czy coś przyszyłaś?
OdpowiedzUsuńŚliczne są! Powinnaś takie sprzedawać!
przykleiłam film klejem do tkanin, chyba zacznę szyć na zamówienie takie miśki
Usuńsuper! ;)
OdpowiedzUsuńJa to zawsze się takich miśków bałam.xD
OdpowiedzUsuńczemu?
OdpowiedzUsuńAle piękne są ! Naprawdę, podziwiam talent :)
OdpowiedzUsuńCudne są.
OdpowiedzUsuńtrop beau !! j'aime. / so beautiful, I love it.
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja :))
OdpowiedzUsuńprzepiekne te misie sa, maja charakter,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJezusie! Jakie piękne misie! Zakochałem się!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńMisie są ekstra
OdpowiedzUsuńSuper misie (i noski już mają ;)). Bardzo fajna historyjka w przedstawieniu :)
OdpowiedzUsuńO Matko, jakież one słodkie!
OdpowiedzUsuńFajny misiu :)
OdpowiedzUsuńświetne! o wiele lepsze niż "sklepowe" maskotki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! I te parasolki super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMisie są czarujące i niepowtarzalne. A i zdjęcia świetnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńJa przeglądam blogi o szyciu już od jakiegoś czasu, w końcu nie wytrzymałam i wystartowałam ze swoim! Zapraszam do śledzenia moich postępów:)
http://tosieskonczyszwami.blogspot.dk/
Są cudowne! I mają niezwykły urok ;)
OdpowiedzUsuńSuper :) mój "Resztek" tak idealnie nie wyszedł, ale wciąż się staram :D poprawiam warsztat. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń