Trochę brakuje mi wygodnych ubrań, więc uszyłam sobie bluzę z resztek dzianiny dresowej. Bluza bardzo prosta w swej formie, z raglanowymi rękawami, ozdobiona patchworkowym ściegiem na dekolcie.
Niestety tył jest łączony z dwóch kawałków, ponieważ tkaniny było za mało, żeby uszyć tył z całości.
Cieszę się, że wykorzystałam te kawałki co mi zostały. Nie ma to jak zrobić użytek z tego co zalega w pracowni.
Świetna bluza! Im więcej oglądam bluz z raglanami, tym bardziej mi się one podobają :) Zużycie materiałów jak widzę masz stuprocentowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Monika
Świetna kolorystyka ;)
OdpowiedzUsuńAle Imbir szybciutko rośnie :)
rośnie, ale ciągle to taka mała pypka :) widzę to głównie jak się bawi z innymi psami
UsuńWygląda jak by to było zamierzone połaczenie materialu ;) niesamowite, ze to bluza z resztek ;)
OdpowiedzUsuńto fajnie, że tak wygląda :)
Usuńświetna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńjestem pełna podziwu dla Twojego talentu :D
a ja sama myślę właśnie, co tu zrobić ze zbyt dużą bluzą i jakoś nie mam na nią koncepcji ;p
hmmm no to koniecznie coś z nią zrób! Zmniejsz i może pomaluj :) Kiedyś zamieściłam szablon na jaskółkę, możesz skorzystać http://o-rety.blogspot.com/2013/03/bluzka-z-jaskoka.html
Usuńwiem wiem, widziałam szablon, bo jestem na bieżąco z blogiem, niestety nie mam talentu plastycznego :(
Usuńjedyne co mi się udaje farbami to napisy, które wcześniej napiszę ołówkiem na rzeczy :)
Wygląda perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńTakich 'zwykłych' ciuchów często brakuje, a ładna bluza zawsze się przyda. Super zdjęcia, Imbir chyba nie chciał pozować :)
OdpowiedzUsuńno nie bardzo, jego interesuje każdy pies, kot, gołąbek, patyk, liść, śmieć itp...... Ostatnio nawet gumę do żucia w mordzie przyniósł do domu :)
Usuńoj tak , bardzo dobrym pomysłem jest minimalizacja zalegających tkanin :)
OdpowiedzUsuńNo i świetnie wyszło :-) a tył wygląda tak, jakby efekt był zamierzony, więc jest super. Bardzo podoba mi się pomysł przeszycia dekoltu ściegiem patchworkowym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ślicznego pieseczka masz <3 bluza oczywiście też świetna! :D
OdpowiedzUsuńI już analizuję w głowie co ja tam w pudłach mam :) Świetna bluza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :) Fajnie wykorzystane resztki :)
OdpowiedzUsuńjej, jak ładnie wykończona :) a połączenie kolorów wygląda rzeczywiście, jakby było celowe :)
OdpowiedzUsuńWidać po wykończeniu że bardzo ładnie Ci maszyna szyje, fajne kolory bluzy i super wyglądasz z wyprostowanymi włosami :-) A Imbir jest przesłodki :-)
OdpowiedzUsuńa ja siebie nie lubię w prostych :/ tego dnia miałam takie siano na głowie, że najszybciej było je wyprostować
UsuńBluza fajniusia! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bluza , fajne kolory :)
OdpowiedzUsuńbluza śliczna, jak zawsze. Chciałam tylko zapytac skąd wzięłaś wykrój na rękawy raglanowe? poszukuję właśnie takiego.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory i wykończenie dekoltu. Całość prezentuje się super a do tego widać, że bluza jest wygodna i idealna na spacery.
OdpowiedzUsuńfajna, bo taka mało bluzowa. tzn do spódnicy i pantofli też będzie dobrze wyglądać :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki krój, właśnie z dresówy chcę sobie coś takiego uszyć!
OdpowiedzUsuńFajny, zwyczajny ciuch - wiem że nosiłabym go często :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam gorąco na Powoluśku na tkaninową rozdawajkę!
OdpowiedzUsuńmnie zawsze duma rozpiera jak wykorzystuję coś do końca lub resztki
OdpowiedzUsuńsuper bluza
Jak się ma mało materiałów to włącza się niezła inwencja twórcza! Wyszło Ci na prawdę super, nawet ten tył z dwóch części wygląda, powiedzmy, dizajnersko:D (jakkolwiek dziwny by ten przymiotnik nie był, przychodzą mi do głowy same głupie teraz) Też nie lubię resztek, dlatego staram się z nimi w taki czy inny sposób rozprawiać.
OdpowiedzUsuńNo ja Ci dziękuję. Ja resztek mam sporo, ale takiej bluzy to chyba nigdy nie uda mi się uszyć :/
OdpowiedzUsuńŚliczna i praktyczna rzecz. Bardzo mi się podoba ten kolorek - pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci świetnie ! ;) Zapraszam do mnie na DIY ubrań z całego roku :)
OdpowiedzUsuńBluza super, ale jak widzę Francuza to wszystko schodzi na drugi plac (nic nie poradzę tak już mam - jestem zakochana w tej rasie :) A to dlatego, że mam takiego Francuza w domu - Gacka).
OdpowiedzUsuńimię Gacek idealnie pasuje do tej rasy :) Też je uwielbiam!
Usuńcudowna! aja wszedze biegałam za takim rękawem z tylu collage :)
OdpowiedzUsuń