Całe szczęście remont się skończył i moje biurka na nowo zostały skręcone. Maszyny stoją i czekają, tylko tkaniny muszę jeszcze przynieść z piwnicy.
Tak mi się chce szyć, że maj spędzę w mojej "szwalni" :) Planów jest sporo, bo w czerwcu mój brat bierze ślub. Muszę więc sobie wykombinować jakąś fajną sukienkę. Pannie Młodej też co nieco muszę uszyć :)
Cały ten detoks skutecznie utrudniała mi Burda, zarówno ta kwietniowa jak i starsze numery, które z drżeniem rąk przeglądałam aby nie zapomnieć czym jest szycie. Dodatkowo dziś listonosz przyniósł mi majowy numer i muszę przyznać, że bardzo mi się podoba. Nic tylko szyć :)))
Poniżej kilka zdjęć modeli z najnowszej Burdy (źródło burdastyle.de)
Ta pierwsza sukienka! Wpadłam w szał, jak ją zobaczyłam. Musi być moja:>
OdpowiedzUsuńod sierpnia nie kupiłam burdy, ale jutro rano lecę do kiosku! :D
OdpowiedzUsuńNo niezła, niezła, muszę stwierdzić, ale dopiero jak jutro ją dorwę i przejrzę - będę mogla szerszą opinię ujawnić :)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy.
OdpowiedzUsuńa ja ostatnio jestem bardzo mało krytyczna wobec Burdy i większość mi się podoba....a potem i tak sama robię formę i Burdy nie używam....ale jakoś tak miło przegląda się tą gazetę. No i fakt przerwa od szycia WIELKA!
OdpowiedzUsuńkapelusz na drugim zdjęciu to mój must have!
OdpowiedzUsuńA mi wpadła w oko ta czarna marynarka niech no tylko dorwę kiedyś maszynę :)
OdpowiedzUsuńTo będzie udany numer! Jutro lecę do kiosku!
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że sukienkę nr 3 będziemy oglądać na różnych blogach :) Tiaaa ta Burda zapowiada się bardzo interesująco, czekam na nią z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńFakt, tyle bez szycia to prawdziwy wyczyn :)
OdpowiedzUsuńja po dwóch dniach nie wytrzymuję, podziwiam ;)
OdpowiedzUsuńSukienki na lato ekstra, musze kupić ten numer i cos na pewno uszyję:)
OdpowiedzUsuńSkąd zamawiasz Burdę? :)
OdpowiedzUsuńświetne sukienki :) będziemy miały duże pole do popisu w lato :) ta pierwsza jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńPiękne sukienki w nowej Burdzie. To lecę do skrzynki sprawdzić czy moja już jest :) Cieszę się, że detoks skończony, bo bardzo lubię Twoje uszytki!
OdpowiedzUsuńUuu, zakochałam się w sukience z drugiego zdjęcia, model i motyw na tkaninie, super :)
OdpowiedzUsuńteż maniacko kupuję,od kilku ładnych lat i powiem że nigdy mi się nie nudzi oglądanie nawet starych numerów,coś w niej jest!
OdpowiedzUsuńCzyli posty teraz będą częściej? ;D Huuraaa.
OdpowiedzUsuńA nowa Burda - uważam, że ciekawa, w ogóle jak ostatnie numery. Gdybym tylko miała pieniądze, czas i fajne materiały pod ręką, to szafa by mi pękała w szwach, ale prawdę mówiąc bez umiejętności, a ja ich nie mam, pewnie tylko bym popsuła tkaniny T.T
Powiem tylko tyle, że lecę do kiosku bo jeszcze tego numeru nie mam, a sukienka na komunię syna do uszycia natychmiast. Sądząc po tym co widoac, to będzie z czego wybierać.
OdpowiedzUsuńPierwsza sukienka jest świetna, super dekolt ;) Ale jestem ciekawa co sobie uszyjesz na to wesele!
OdpowiedzUsuńF.
Tyle pieknych dekoltow! :)
OdpowiedzUsuń