czwartek, 5 marca 2015

To nie bałagan, to twórczy nieład...

W mojej szwalni panuje taki bałagan, że szok. Zabrakło miejsca na stołach (a mam aż dwa!) Półki aż się uginają od pudełek z różnościami, nawet parapet zazwyczaj pusty jest teraz wykorzystany.  Dobrze, że mam drzwi i mogę ten chaos zamknąć przed Imbirem :)
Dlaczego doprowadziłam pracownię do takiego stanu? Po prostu zabrakło mi miejsca po pojawieniu się dwóch nowych maszyn :)

Na testy przyjechały do mnie -Brother Innovis V7 oraz Brother Coverstich 2340 CV :)
Czyż nie jest to piękny widok :)



A skoro mam takie maszyny to staram się je wykorzystać na maksa :) Szyję zatem:
-kardigan dla mojej Babci,
-haftowaną bluzę oraz sukienkę dla siebie
-coś dla małej dziewczynki (do jej pokoju)
-bluzkę dla bratowej
-spódnicę dla siebie
i jeszcze kilka rzeczy :)













Także działam, a efekty niedługo pokażę na blogu...

19 komentarzy:

  1. oj piękny, piękny :) Mi już tylko hafciarki potrzeba do szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow rewelacja! Tylko pozazdrościć maszyn

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda kosmicznie chce tego

    OdpowiedzUsuń
  4. Ileż ta maszyna ma miejsca do operowania materiałem!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow..super, zazdroszczę i podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Groszki z Filipa?? :) ja z nich szyję Króliki, zapraszam do zerknięcia !
    http://cos-osobistego.blogspot.com/2015/01/aciiii.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne maszyny, oj aż się oczy śmieją do takich widoków :) A jaki ambitny plan szyciowy, z niecierpliwością czekam na pokaz efektów tych testów bo zapowiada się rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale plany :) Z takimi maszynami to sama przyjemność :) Pięknie wyglądają i zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Haha od razu zmienia się organizacja życia! :D A potem po testach taka maksymalna pustka i powróct do dawnych "porządków". Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  10. super maszyny:) szczególnie ta haftująca:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A jak sprawuje się Coverstich? Zastanawiam się nad jego zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jejku jest świetny! Bardzo chciałabym go mieć na zawsze

      Usuń
  12. Nikt by mnie od tych maszyn nie odciągnął. Nie ma bata! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aż chciało by się mieć te maszyny... :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ajjj jakie fajne sprzęty ;) Ja używam maszyn przemysłowych mojej babci :P Ale nie mogę narzekać bo szyją ;) Dopiero zaczynam przygodę z szyciem i blogowaniem na poważnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, zazdrość mnie zżera :) :). Takie maszyny to już chyba same szyją-przyjemność posiedzieć przy nich i popatrzeć :) Przedsięwzięcie duże, czekam na efekty i będe stale obserwować od dziś :)

    OdpowiedzUsuń