Bardzo rzadko mam okazję szyć dla dzieci. W mojej najbliższej rodzinie wszystkie maluchy już podrosły i mieszkają daleko ode mnie, w związku z czym wprawy w dziecięcym szyciu raczej nie mam. Całe szczęście w tym roku zostałam Ciocią dwukrotnie :) Moje dwie przyjaciółki urodziły, więc w końcu miałam okazję uszyć coś słodkiego i kolorowego.
Powstała więc mięciutka chmurka z literkami do powieszenia nad łóżeczkiem. Nie wiem czy Zosia w ogóle zwraca na to coś uwagę :) mam nadzieję, że tak!
Litery wycięłam z tektury, obkleiłam je tkaninami a do krawędzi przykleiłam sznurek.
Chmura powstała z niebieskiej dresówki.
Powstała jeszcze poduszka dla Jasia, synka mojej kuzynki. Wykorzystałam chyba wszystkie kolorowe skrawki jakie miałam :) Tył uszyłam z minki, przód z kolorowej bawełny.
Aplikację przykleiłam klejem tymczasowym i obszyłam gęstym zygzakiem.
Uwielbiam takie kolorowe, przytulanki. Imbir też.. Wczoraj dla przykładu zjadł trochę poduszki :)
Ja uwielbiam szyć właśnie rzeczy dekoracyjne dla najmłodszych choć u mnie w rodzinie jest tylko jedna mała księżniczka :))
OdpowiedzUsuńPoza królikami tildowymi jeszcze nie szyłam takich dziecięcych słodkości :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wszystko wyszło :)
Sliczne :) Szkoda,ze mam tak malo czasu na szycie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda, dzieciaczki pewnie bardzo zadowolone!:)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam serdecznie!
Super pomysł z tymi literkami. Ja czasami szyję literkowe imionan z tkanin
OdpowiedzUsuńdo tej chmurki brakuje słoneczka ;)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio u mnie dziecięco się zrobiło i też miałam okazję dołożyć swoje trzy grosze do dekoracji pokoju dla pewnego maluszka. Jest to bardzo przyjemna praca, prawda? :)
OdpowiedzUsuńfajnie ci to wyszło:)
OdpowiedzUsuń