poniedziałek, 26 listopada 2012

Zielona sukienka prosto z horroru...

Zielona dzianina wełniana została wykorzystana!  Jest to kolejny materiał, który mimo moich obaw nie wylądował w koszu :) Uszyłam z niego prostą sukienkę, którą na koniec ozdobiłam koronkową aplikacją (ze starej bluzki). Według mnie, dzięki temu zabiegowi zyskała wiele uroku.  Wykrój powstał poprzez odrysowanie na papierze innej mojej sukienki .
Póki co koniec z dzianinami! Jakoś kiepsko mi się je szyje. Jest jednak plus- materiał jest baaardzo ciepły. Uporam się jeszcze tylko z kominem, który powstanie z resztek i będę miała dzianinową przerwę :)






 Zdjęcia wyszły jak z horroru :) To przez tą mgłę, która ostatnio zagościła w Krakowie.









A w nocy  można się było tej mgły przestraszyć...


wtorek, 20 listopada 2012

Burgundowa zupa...

W tytule "z" trzeba zamienić na "d" :) Powiem Wam, że można zwariować... niedawno hitem były czerwone rurki, jeszcze wcześniej rządził  kobalt i beżowy a teraz najbardziej hot jest BURGUND. Słowo klucz-które powoduje skok oglądalności aukcji w internecie i lepszą sprzedaż ubrań na szafa.pl. Wiadomo, wszystko co w tym kolorze jest niezaprzeczalnie modne i w wyższej cenie. Gdyby człowiek chciał być na bieżąco z modą, naprawdę mógłby zwariować ( lub mieć puste konto w banku).
A tak serio, to i ja zachciałam mieć coś w tym kolorze. Ceny bordowych spodni w sklepach zaczynały się od 99zł w górę, średnio były za 129zł. Dla mnie to przegięcie! Wpadłam więc na pewien pomysł...
W tamtym roku wylicytowałam za kilka złotych jasne jeansy. Ich kolor zdecydowanie mi się już znudził, więc postanowiłam przefarbować je na inny kolor. Z niewiadomego :) powodu padło na bordo. Kupiłam więc jedną saszetkę barwnika, jednak okazało się, że kolor nie chwycił równo całej powierzchni i jest dość blady. Pojawił się kolejny problem- w sklepie nie było już koloru bordowego!!! aaaaa!  Kupiłam więc dwa opakowania barwnika- brązowy i wiśniowy i zabrałam się za farbowanie jeszcze raz. Plamy dalej są, ale zdecydowanie mniej widoczne niż poprzednio. Powiedzmy, że są to marmurkowo-burgundowo-brązowe rurki :) Niewiele mają wspólnego z bordo,może to i dobrze. I wiecie co postanowiłam? Za jakiś czas, jak ubrania bordowe będą już NOT a pojawi się nowy kolor MUST HAVE, moje spodnie wylądują w wybielaczu i jeszcze raz zostaną pofarbowane, tyle, że na inny kolor. Bo modę trzeba traktować z przymrużeniem oka... no i z głową!

Jestem w szoku, że się tak rozpisałam :) Przy okazji pochwalę się swetrem, który kupiłam w sh za złotówkę i kominem, który uszyłam jakiś czas temu :)





















środa, 14 listopada 2012

Jak uszyć rozkloszowaną spódnicę?

Niebieski materiał w kwiaty  (pomimo moich lęków) nie został zmarnowany i przekształcił się w rozkloszowaną spódniczkę. Jest to model szybki, łatwy i przyjemny w szyciu. Tkaninę kupiłam na allegro za 13 zł, póki co wykorzystałam połowę.








Jak uszyć taką spódniczkę? Sprawa jest prosta- potrzebujemy dwa kliny, skrojone z podwójnie złożonego materiału, suwak oraz  (ewentualnie) pasek. Spódniczka ma długość 43 cm, na podstawie tego schematu można zrobić dłuższą lub krótszą. Oczywiście trzeba zostawić zapas na szwy (1,5cm) i podłożenie (2-3cm).



A- promień linii podłożenia:              B- promień talii                                         
rozmiar 34- 53,3cm                              B- 10,3cm
rozmiar 36- 54cm                                 B- 11cm
rozmiar 38- 54,6cm                              B- 11,6cm
rozmiar 40- 55,3cm                              B- 12,3cm
rozmiar 42- 55,9cm                              B- 12,9cm
rozmiar 44- 56,6cm                              B- 13,6cm

Dwa kliny ułożyć prawą stroną do prawej i zszyć ich brzegi. Wszyć zamek z boku i podłożyć dół spódniczki. Jak widać na zdjęciach,  wszyłam jeszcze mały pasek ale wydaje mi się, że nie jest to konieczne.







niedziela, 11 listopada 2012

No i po spotkaniu :)


Za nami Pierwsze Krakowskie Spotkanie Szyciowe. Było fantastycznie!!! Powstały przepiękne pluszaki, a my miałyśmy okazję wreszcie się poznać.

Jeszcze raz dziękujemy sponsorom : 

- Kanwie za udostępnienie świetnie wyposażonej szwalni. Za pomoc w obsłudze maszyn, cierpliwość i życzliwość ! (zachęcam do polubienia  Kanwy na fb :))


- Firmie Textilmar za wspaniałe, kolorowe tkaniny


- Hurtowni dodatków krawieckich Agawa za nici i inne dodatki pasmanteryjne


-Oraz firmie Matex


No i przede wszystkim dziękujemy Wam za przybycie!!! 
Były szyciowe blogerki:
ZapaLov
EkoUbranka
Ratschka
Bezdomna Szafa
Agilion
Projekt Sukienka
Niedzielka
Pracownia Krojów Niedosłownych
Zapomniana Pracowania
LolaJoo
oraz
Agnieszka Rączka
Krystyna Kowalczyk
Julia Kowalczyk
Honorata Kowalczyk
Monika Skupień  


Poniżej fotorelacja :)































Byłam też ja, ale sobie zdjęć nie robiłam, podkradłam więc jedno od Aśki