wtorek, 16 grudnia 2014

Haftowane ozdoby choinkowe?

Razem z firmą Brother przygotowałam tutorial, który zamieszczono z aktualnym wydaniu "Mollie Potrafi" :) Było to dla mnie ogromne wyróżnienie no i wielka radość! Możecie sobie wyobrazić jak bardzo się cieszyłam widząc siebie i swój pomysł w tej gazecie! Starałam się krok po kroku pokazać co można wyczarować na hafciarce i że nie muszą to być "babciowe, nudne wzory"

Ozdoby choinkowe przygotowałam na mojej maszynie. Po prostu wyhaftowałam je na podkładzie, który całkowicie rozpuszcza się w wodzie. W zasadzie to żadna filozofia :) Gdy hafty były już suche, doczepiłam tasiemki i tym sposobem stworzyłam "bombki" inne niż wszystkie.


poniedziałek, 8 grudnia 2014

Haftowane bulwy...

Jakiś czas temu uszyłam bluzę z malowanym buldogiem, którą podarowałam Stowarzyszeniu Adopcje Buldożków. Bluzę przeznaczono na licytację, a jej cena osiągnęła aż 500zł :)! Dochód oczywiście przeznaczono na leczenie chorych bulw.
W zeszłym miesiącu uszyłam dla nich także dwie poszewki na poduszki- haftowane i wyklejone filcem. Mam nadzieję, że spodobają się jakiemuś sympatykowi tej rasy i że pomogą w utrzymaniu ratowanych psów.

wtorek, 25 listopada 2014

300 000 wkłuć!

Przygotowałam haftowane "obrazy" do nowego mieszkania mojego brata i bratowej. Projekty zrobiłam sama w programie pe design next posiłkując się zdjęciami znalezionymi w google.  Muszę przyznać, że haft krzyżykowy podoba mi się coraz bardziej i już mam w planach haftowane poduszki w skandynawskim, trochę świątecznym stylu.
Za kilka dni, w Mikołajki minie rok od kiedy pojawiła się u mnie moja ukochana Brother NV-1250 . Przez ten rok wykonała prawie 300 000 wkłuć :)


wtorek, 18 listopada 2014

Swetrobluzka z Anny...

Czasem jest tak, że tracę głowę dla jakiejś tkaniny. Od razu wyobrażam sobie co z niej powstanie i z czym to zestawię. Rzadko kupuję nowe materiały, ale jak już trafiają w moje ręce to cieszę się jak dziecko :) 
Latem, podczas pobytu w Chełmie, zobaczyłam u mojej koleżanki Pauli piękną dzianinę swetrową. Miałam szczęście, że Paula ma dobre serce i zechciała się ze mną podzielić :) Z kawałka, który dostałam uszyłam bluzkę 61 z "Anny-moda na szycie" 3/2014. Materiał jest świetny, ciepły i w jednym z moich ulubionych kolorów.  Krój też jest bardzo w moim stylu, co sprawia, że kocham ten sweterek.

środa, 12 listopada 2014

Maksi limonka...

Za oknem jesień na całego, a ja mam jeszcze dwa wakacyjne posty :) Fajnie sobie przypomnieć jak przyjemnie było gdy temperatura wynosiła ponad 25 stopni Celsjusza. Na taką właśnie pogodę uszyłam sobie spódnicę maksi z dwiema zakładkami z przodu i z tyłu. Powstała z tkaniny kupionej w sh za całe 1zł. Tkanina fajna, cienka, ale nieprzezroczysta, do tego miła w dotyku i w cudnym, limonkowym  kolorze.


niedziela, 26 października 2014

Nerka spacerowa, która moje nerwy zszargała...

Uszyłam nerkę na spacery z psem, na różne drobiazgi: klucze, telefon czy smakołyki dla Imbira. Taka nerka przyda się też do biegania, choć przyznam bez bicia, że nie biegam (choć ćwiczę dużo).
Czy szyło się łatwo? Nieee! I nie prędko zabiorę się za kolejną nerkę. Wykrój sama wykombinowałam, co było błędem. Szło mi wyjątkowo ciężko, popełniłam mnóstwo błędów, ale postanowiłam, że się nie poddam. Saszetka powstała z resztek tkanin, które zalegały w mojej pracowni od dawna.

Muszę przyznać, że podziwiam osoby, które szyją nerki. Joanka-Z, jesteś moim nerkowym mistrzem :)
Ja jednak wolę szyć bluzy :) klik


środa, 15 października 2014

Haftowane poduszki i mistrz drugiego planu...

Ostatnio uszyłam sporo poduszek, zarówno dla siebie jak i innych. Za sprawą nowych poszewek wygląd mojej kanapy zmienia się co miesiąc :) Co tu dużo pisać... po prostu fajnie jest mieć hafciarkę! Dobrze jest też mieć pomocnika. Akurat mój asystent bacznie czuwa czy nic nie spada na podłogę,  jeśli spadnie to wiadomo już jest jego i jeśli nawet uda mi się go jakoś złapać to pożytku z tej rzeczy już nie ma.
Imbir bardzo lubi gdy szyję, zawsze przypatruje się temu z ogromną ciekawością. Czasem siada pod haftującą maszyną (po chwili zasypia) nieraz kładzie się obok aby widzieć co robię . Pomyśleć, że kiedyś warczał na hafciarkę a teraz jest taki odważny ;)


wtorek, 30 września 2014

Szara dzianina po raz trzeci

Szycie to jest jednak bardzo przydatna umiejętność, nie mówiąc już o tym, że opłacalna :) Kilka miesięcy temu zamówiłam razem z koleżankami kilka metrów  szarej, cienkiej dzianiny. Była wyjątkowo niedroga, nie pamiętam już ile kosztował metr, ale mniej więcej 10zł. Kupiłam jej 5 metrów, zużyłam do tej pory  maksymalnie 4 (a może i mniej), a uszyłam już trzy ciuchy! Trzy nowe ubrania za około 40zł! To lubię :)

Z myślą o wrześniowym wyjeździe do Bułgarii powstała zwykła, kimonowa bluzka z dłuższym tyłem i rękawem 3/4. Jak uszyć taki model pokazałam na blogu już jakiś czas temu klik, kto nie widział niech zobaczy i sobie też uszyje! :)


środa, 17 września 2014

Bardzo szybkie candy!

Zrobiłam porządki w swoich zapasach i mam do rozdania mały komplet tkanin. Są to tkaniny zarówno nowe jak i z sh, w rożnych rozmiarach.
Pewnie poznajecie większość z nich :)


czwartek, 11 września 2014

Wycinanka... Burda 8/2014

Mała czarna w rockowym wydaniu :) Tak opisano sukienkę numer 117 z sierpniowej Burdy. Wpadła mi w oko ze względu na ciekawy, wycięty dekolt. W tkaninowych zapasach miałam kawałek cienkiego, czarnego dżerseju, więc niemal natychmiast zabrałam się za uszycie tego modelu.
Sukienka jest bardzo łatwa w szyciu i fantastycznie sprawdziła się podczas urlopu. W Krakowie dziś pada, więc fajnie popatrzeć na słońce... choćby na zdjęciach :)

Tak prezentuje się ten model w sierpniowej Burdzie (burdastyle.de)


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Dzianinowa spódnica na wakacje.

Uwielbiam rozkloszowane spódnice! Z zakładkami, na gumce, czy też z koła. Są wygodne, dobrze leżą a do tego szybko się je szyje :) Z myślą o wakacjach powstała kolejna taka spódnica, tym razem z szarej dzianiny, którą mogliście już zobaczyć na blogu klik.

Jak uszyć taką spódniczkę? Zobaczcie ten wpis klik.
Spódnicę zestawiłam z topem, który kupiłam niedawno w sh za 1zł :)

poniedziałek, 28 lipca 2014

Haftowany jeleń i bluzka na letnie wieczory :)

Jakiś czas temu kupiłam wiśniową, bardzo miłą w dotyku tkaninę t-shirtową. Postanowiłam uszyć z niej prostą w kroju bluzkę z długim rękawem raglanowym. Jej jedyną ozdobą jest haft jelenia wykonany nowymi, błyszczącymi nićmi do haftu, które dostałam od firmy Brother :)
Bluzkę uwielbiam i z pewnością zabiorę ją na wakacje!


czwartek, 10 lipca 2014

Legowisko dla damy...

Ponad pięć miesięcy temu, gdy Imbir miał 8tygodni, uszyłam legowisko dla pewnej damy :) Uroczej kundelki o imieniu Frania, która po licznych przejściach w końcu znalazła kochający dom. Moja bratowa poprosiła mnie o uszycie dla niej wygodnego legowiska. Problem był jednak taki, że widziałam ją tylko na zdjęciach, szyłam więc trochę na oko.
Powstało okrągłe legowisko z dwóch ciuchlandowych zasłon, z wyhaftowanym imieniem i kostką. Jako wkład posłużyła mi duża poduszka z Ikei. Wiem, że Frania legowisko bardzo polubiła, jednak z racji swoich dość sporych rozmiarów używa go raczej jako poduszki pod głowę i łapki. Mam nadzieję, że dalej je ma i że ciągle jej służy :)

A na zdjęciach zapozował 8tygodniowy Imbir. Aż nie mogę uwierzyć, że tak mi wyrósł.

piątek, 4 lipca 2014

Wiatr niewskazany- czyli przeróbka spódnicy na sukienkę.

W zeszłe wakacje, kupiłam w ciuchlandzie kilka za dużych spódnic. Każda z nich kosztowała złotówkę i była kupiona oczywiście z myślą o przeróbce. Spódnice przeleżały rok w mojej szafie, ale przyszła pora na ich przerobienie.
Na pierwszy ogień poszła zielona w groszki. Przed przeróbką była w rozmiarze XL i sięgała mi do połowy łydki. Odprułam pasek i spódnicę rozłożyłam na części, które na nowo skroiłam. Dół zrobiłam tak jak tu (ale z dłuższym tyłem), a góra powstała po odrysowaniu jednej z moich bluzek. Do tego pół godzinki szycia na overlocku (dolny brzeg, dekolt i rękawy wykończyłam mereżką) i powstał zupełnie nowy ciuch.
Niestety trzeba uważać na wiatr :)

wtorek, 24 czerwca 2014

Sukienka na wesele za 1zł? Why not :)

Co robi typowa kobieta gdy czeka ją ważna uroczystość np. ślub brata? Pewnie przemierza wzdłuż i wszerz galerie handlowe w poszukiwaniu tej jedynej, pięknej sukienki, do tego butów i całej reszty dodatków, które stworzą idealną całość. A co robi kobieta szyjąca? Oczywiście szuka odpowiedniego materiału i szyje sama. Zrobiłam tak i ja :) Tyle, że zajrzałam jedynie do szafy i zadowoliłam się dużym kawałkiem ciuchlandowej zasłony, kupionej rok, albo nawet dwa lata temu za złotówkę. Uszyłam sobie tak ukochany przeze mnie model 133 z Burdy 8/2012. Szyłam go już kilka razy klik, klik. Zmieniałam długość rękawa, marszczenie na zakładki, a tym razem sukienkę zmieniłam również z tyłu. Postanowiłam zaszaleć i zrobić sobie dekolt :)

Nie uwierzycie, ale zdjęcia trwały 10 min i zostały zrobione w trakcie wesela, dosłownie obok karczmy w której się odbywało!


czwartek, 12 czerwca 2014

ScanNcut... i wycinanie nabiera nowego znaczenia :)

Jakiś czas temu zostałam poproszona o przetestowanie nowego urządzenia firmy Brother- ScanNcut CM600. Ponieważ bardzo lubię scrapbooking z chęcią się zgodziłam.
Czym jest ScanNcut? Jest to pierwsze na świecie urządzenie skanujące i tnące jednocześnie. Jest to ploter tnący, posiadający nóż mechaniczny. Moim zdaniem jest to wspaniały sprzęt dla osób zajmujących się rękodziełem.


piątek, 30 maja 2014

Duża przeróbka- pistacjowy ołówek

Kilka miesięcy temu znalazłam w ciuchlandzie prostą spódnicę w rozmiarze 48. Piękny, pistacjowy kolor, który niestety wychodzi już z mody i dobry jakościowo materiał skusiły mnie do jej zakupu. Majątku na nią nie wydałam bo kosztowała zaledwie złotówkę :) Rozprułam więc ją kompletnie i na nowo wykroiłam spódnicę w swoim rozmiarze - model 104 z Burdy 1/2012. Tył kroiłam w taki sposób aby wykorzystać kryty suwak i mieć troszkę mniej pracy :) Przód natomiast ozdobiłam haftem w tym samym kolorze co spódnica. Podczas rozprasowywania szwów pojawiły się pewne komplikacje, moje stare żelazko postanowiło zostawić na tkaninie swoją podobiznę. Całe szczęście udało mi się jakoś skroić brakujący element. Stresu było sporo, ale uratowałam sytuację.
Spódnica wyszła całkiem fajna, jest wygodna, bardzo kobieca i niestety wyjątkowo bezlitosna :). Zdjęcia zrobiła mi moja uzdolniona przyjaciółka Martyna, wyszło niesamowicie klimatycznie!

wtorek, 20 maja 2014

W mojej pracowni...

...się dzieje! Można powiedzieć, że ostatnio z niej nie wychodzę (a raczej nie wychodzimy razem z Imbirem). Szczerze mówiąc, mój pies nie opuszcza mnie na krok, co czasem trochę utrudnia pracę. Jest jednak kochany i coraz ładniej zachowuje się w pracowni np. już nie boi się hafciarki.
Szycia mam bardzo dużo bo za niecałe trzy tygodnie mój  brat bierze ślub. Przerabiam więc suknię ślubną dla mojej przyszłej bratowej, szyję jej sukienkę na poprawiny, sobie sukienkę, dresowy-malowany zestaw dla przyjaciółki, nerkę na spacery z psem i ołówkową spódnicę. Dodatkowo testuję urządzenie ScanNcut Brothera, więc wszędzie leżą nie tylko nitki, ale i kawałki papieru. Generalnie pracy mam sporo a w mojej szwalni panuje okropny bałagan zwany artystycznym nieładem :) Ponieważ to wszystko jest w trakcie tworzenia postanowiłam przygotować fotograficzną zapowiedź tego, co niebawem pojawi się na blogu. Zapraszam zatem do mojej pracowni...

czwartek, 15 maja 2014

Wasza kreatywność nie ma granic!

Jestem pod ogromnym wrażeniem Waszej fantazji i pomysłowości. Prace, które zgłosiliście do konkursu są dowodem na to, że ze starego, używanego ciucha można zrobić wszystko! Ogranicza Was jedynie wyobraźnia i ilość materiału :) Mam nadzieję, że te nowe ubrania, będą Wam służyć i może w jakiś sposób zasieją w Was miłość do przeróbek :)
Bardzo Wam dziękuję za liczny udział w konkursie, a firmie EMB Systems-maszynybrother.pl za ufundowanie wspaniałej nagrody głównej- overlocka brother 1034D Limited Edition.


czwartek, 8 maja 2014

Szara, dzianinowa sukienka i broszka z filcu.

Bardzo lubię proste sukienki. Są uniwersalne i można je odmienić w kilka chwil, wystarczy pasek, broszka lub okazały naszyjnik. Uszyłam więc sobie sukienkę na wiosnę z szarej, cienkiej dzianiny. Wyjątkowo prosty fason, raglanowe rękawy, długość przed kolano i do tego ręcznie wykonana broszka z filcu. To moja ulubiona sukienka! (póki co) :)

czwartek, 24 kwietnia 2014

Wracam do szycia :) i majowa Burda

Wytrzymałam ponad 3 tygodnie bez szycia! Wyobrażacie to sobie??? Tyle dni bez włączenia moich wspaniałych maszyn. To się nazywa DETOKS!
Całe szczęście remont się skończył i moje biurka na nowo zostały skręcone. Maszyny stoją i czekają, tylko tkaniny muszę jeszcze przynieść z piwnicy.
Tak mi się chce szyć,  że maj spędzę w mojej "szwalni" :) Planów jest sporo, bo w czerwcu mój brat bierze ślub. Muszę więc sobie wykombinować jakąś fajną sukienkę. Pannie Młodej też co nieco muszę uszyć :)

Cały ten detoks skutecznie utrudniała mi Burda, zarówno ta kwietniowa jak i starsze numery, które z drżeniem rąk przeglądałam aby nie zapomnieć czym jest szycie. Dodatkowo dziś listonosz przyniósł mi majowy numer i muszę przyznać, że bardzo mi się podoba. Nic tylko szyć :)))

Poniżej kilka zdjęć modeli z najnowszej Burdy (źródło burdastyle.de)

wtorek, 15 kwietnia 2014

Sukienka z ciuchlandowej zasłony i koronkowy kołnierzyk...

Na początku muszę Was przeprosić, że tak mało ostatnio piszę. Mam w domu remont, który uniemożliwia szycie i publikowanie nowych postów. Do tego dochodzi mały Imbir na którego cały czas muszę mieć oko. Łatwo nie jest, ale na szczęście powoli zbliżamy się do końca, więc postaram się jakoś nadrobić moje blogowe zaległości.

Jeszcze przed całym tym zamieszaniem, uszyłam sobie sukienkę z ciuchlandowej zasłony. Wykrój bardzo prosty, troszkę zmodyfikowany model 128 z Burdy 6/2013. Dodałam do niego rękawy, zmniejszyłam też dekolt. Na koniec sukienkę trochę ozdobiłam koronkowym kołnierzykiem... tyle, że namalowanym :)

poniedziałek, 31 marca 2014

Nowe życie starego ciucha! Wygraj overlocka Brother!

Jak wiecie uwielbiam przerabiać stare ubrania i odkąd piszę bloga staram się Was do tego zachęcić. Przerabianie ubrań daje mnóstwo satysfakcji. Wystarczy odrobina cierpliwości, pracy i dobry pomysł aby stare, niepotrzebne ubranie zyskało całkiem nowe życie! W związku z tym przygotowałam dla Was konkurs z fantastyczną nagrodą, którą ufundował sponsor- firma MaszynyBrother.pl.


wtorek, 25 marca 2014

Bluzka z sh i malowany buldog

Kupiłam sobie w ciuchlandzie bluzkę. Szara, dość ciekawa i fajna gatunkowo, w dodatku za złotówkę :) W zasadzie nie wymagała żadnych zmian, mogłam ją trochę zmniejszyć, ale ostatecznie zostawiłam ją taką jaka jest. Namalowałam jedynie buldożka. Ten wzór chodził po mojej głowie już od dawna, jeszcze przed zakupem Imbirka, jednak dopiero teraz trafił się odpowiedni ciuch do pomalowania.

W trakcie malowania (użyłam dwóch kolorów: białego i czarnego)

czwartek, 13 marca 2014

Bluza na wiosnę, z resztek.

Ostatnio pogoda nas rozpieszcza, co bardzo mnie cieszy. Korzystam więc z niej i codziennie zabieram Imbirka na długie spacery, żeby nabrał psiej ogłady :).
Trochę brakuje mi wygodnych ubrań, więc uszyłam sobie bluzę z resztek dzianiny dresowej. Bluza bardzo prosta w swej formie, z raglanowymi rękawami, ozdobiona patchworkowym ściegiem na dekolcie.
Niestety tył jest łączony z dwóch kawałków, ponieważ tkaniny było za mało, żeby uszyć tył z całości.
Cieszę się, że wykorzystałam te kawałki co mi zostały. Nie ma to jak zrobić użytek z tego co zalega w pracowni.


czwartek, 6 marca 2014

Jak uszyć worek? "Wash me, wear me"

Co jakiś czas staram się zamieszczać dla Was coś bardzo prostego. Mam nadzieję, że dzisiejszym tutorialem zachęcę osoby początkujące do uszycia podobnych woreczków :)
Przedstawiam Wam zatem bardzo łatwe w wykonaniu worki. Idealne na bieliznę, biżuterię lub inne drobiazgi. Ja przygotowałam dwa woreczki podróżne, na bieliznę czystą oraz do prania.

piątek, 28 lutego 2014

O nie! Uszyłam sweter... dla Imbira

Szczerze mówiąc jestem przeciwna ubieraniu zwierząt. Pies to pies! Kochany i wierny przyjaciel człowieka, ale ciągle jest to zwierzę! Różowym wdziankom, kokardkom i innym cekinom mówię zdecydowane NIE! Jednak trafił do nas ten malec, który bardzo zimna nie lubi i wyjścia nie było. Musiałam się przełamać i uszyć coś na poranne oraz wieczorne spacery. Całe szczęście w dzień jest ciepło i nie musi nosić tego cały czas :) Imbir ubranko toleruje, ale tylko na dworze. Po powrocie do domu od razu próbuje je zdjąć i wcale się mu nie dziwię.
Mam nadzieję, że wyszło w miarę normalnie i że nie wygląda ani śmiesznie ani za słodko. Tak czy siak ważne, że nie marznie.
A poniżej szybki sposób na uszycie takiego sweterka.

wtorek, 18 lutego 2014

W męskim swetrze? Czemu nie :)

Jakiś czas temu kupiłam w ciuchlandzie męski sweter za 3zł. Idealny na mojego męża, w dodatku praktycznie nowy i świetny gatunkowo. Wykorzystałam jednak jego wątpliwości co do koloru i przekonałam go, że mi bardziej się przyda.


wtorek, 11 lutego 2014

Maszyno-hafciarka Brother NV 1250- haftowanie.

Opisywałam już możliwości szyjące mojej maszyny, dziś chciałabym napisać co nieco o haftowaniu, a trzeba przyznać, że możliwości maszyny są imponujące. W połączeniu z programem potrafi zrobić prawdziwe cuda.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Jak uszyć legowisko dla psa?

Imbir pojawił się w moim domu niezapowiedziany :) Musiałam więc na szybko uszyć dla niego jakieś wygodne legowisko. Pies jest zachwycony i takie cuda w nim wyczynia, że wymagało już kilku napraw :)


środa, 29 stycznia 2014

Brzoskwiniowy sweter z haftowaną sową.

Kupiłam sobie w ciuchlandzie sweter. Był w moim rozmiarze, więc nie wymagał żadnych przeróbek. Chciałam go jednak jakoś zmienić. Przygotowałam więc naszywkę, którą wyhaftowałam na mojej maszynie. Gotowy wzór nakleiłam na swetrze klejem do tkanin, ponieważ bałam się, że przyszycie go, nawet ręczne pozostawi widoczny ślad na hafcie.

  

czwartek, 23 stycznia 2014

Królowa w mojej pracowni czyli maszyno-hafciarka Brother NV 1250- recenzja.

Maszynę mam od początku grudnia, więc jeszcze się poznajemy, ale muszę szczerze powiedzieć, że każdego kolejnego dnia zachwyca mnie coraz bardziej. Jest niesamowicie rozbudowana a przy tym bardzo intuicyjna i prosta w obsłudze. Jej wielką zaletą jest solidne wykonanie oraz niesamowicie cicha praca. Szkoda, że maszyna nie jest za bardzo znana i żeby znaleźć jakieś opinie na jej temat trzeba nieźle przeszukać internet. W związku z tym postanowiłam trochę o niej napisać.

Innov-is 1250 to maszyno-hafciarka, która posiada 184 ściegi, 10 rodzajów dziurek oraz funkcję "My Custom Stitch" dzięki której samodzielnie można zaprojektować ścieg. Ma także wbudowanych 6 krojów pisma oraz 136 dekoracyjnych wzorów, ale dzięki dodatkowemu programowi jest w stanie zrobić praktycznie wszystko co sobie wymyślę.

 

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Burda "Szkoła Szycia".

Często pytacie mnie od czego zacząć swoją przygodę z szyciem. Jeśli maszynę już macie to śmiało możecie się zaopatrzyć w nowe wydanie Burdy "Szkoła Szycia". Jest to zbiór 17 ciekawych modeli, dość prostych i w szczegółowy (obrazkowy) sposób opisanych.
Większość z nich prezentowano już w normalnej Burdzie, więc jeśli ktoś systematycznie kupuje to czasopismo, raczej nic nowego w tym wydaniu specjalnym nie znajdzie. Za to osoby początkujące będą mieć fajną podstawę do szycia. Szkoda, że nie było takich gazet gdy ja zaczynałam szyć, z pewnością uniknęłabym wielu popełnionych błędów.

wtorek, 14 stycznia 2014

Sukienka z Burda Klasyka + szczypta Imbiru :)

Uszyłam kolejną sukienkę, tym razem 10 B z Burdy Klasyka.  Prosta, dopasowana, z zakładkami na ramionach i z ciepłym golfem. Też powstała z czerwonej, swetrowej dzianiny, ale nie było to celowe działanie :). Najpierw wybrałam materiał, a później zdecydowałam jaką sukienkę będę szyć. Chciałam też, żeby moja wersja była bardziej dopasowana.

Brzegi wykrojonych części przed szyciem podkleiłam taśmą do dzianin, natomiast podłożenie przeszyłam zygzakiem.


wtorek, 7 stycznia 2014

Sukienka z odzysku :)

Jakiś czas temu dostałam od Babci bardzo ciepły materiał. Szary, w dość dziwny wzór, za to cudownie miękki i idealny na zimę (której póki co nie ma :) Babcia tez dostała go kiedyś od kogoś, więc zanim trafił pod moją maszynę trochę czasu minęło. Nie miałam na niego pomysłu póki nie zobaczyłam styczniowej Burdy, a dokładnie sukienki 121.

burda.pl