Ale wróćmy do spódnicy. Niektórzy pewnie widzieli jej zapowiedź na facebooku. Powstała z wyjątkowo zacnej zasłonki, kupionej na wyprzedaży w ciuchlandzie za złotówkę. Jest dość sztywna, a jej wzór według mnie idealnie nadaje się na wieczorową kreację. Szyła się łatwo, szybko i przyjemnie. Powstała z prostokąta, który u góry ma zakładki. Do tego pasek i suwak z tyłu. Na koniec doszyłam kokardę, żeby nie było tak zwyczajnie.
Oczywiście w sylwestra wyglądałam bardziej imprezowo, dzisiaj w komplecie z grubym swetrem, a i tak zamarzłam w parku.
A to znalazłam pod choinką :) Torebkę z pierwszego zdjęcia także.
świetna spódniczka!!!! a kokardka z tyłu jest urocza :)) wyglądasz śliczniutko :))
OdpowiedzUsuńkojarzy mi się z "Alicją w Krainie Czarów - fajna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
urocza kokardka:)
OdpowiedzUsuńJaka kokarda!!! Nadaje charakteru! ps. też bym chciała znaleźć taką zasłonkę:D
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawi co powstanie z załączników na ostatnim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńPomyślności w Nowym Roku :)
Dziękuję :) Te delikatne materiały poczekają do wiosny a z futerka właśnie kroję krótką kamizelkę
UsuńPodoba mi się, oj podoba:)
OdpowiedzUsuńKokardka piękna, nadaje całego uroku:) Pozdrawiam http://asmileoflife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSłodka spódniczka!
OdpowiedzUsuńz zakładkami ekstra, a z kokardą w ogóle czad:)) nie dziwię się że zmarzłaś, moja babcia, jakby była twoją, babcią zabiłaby cię za taki strój w taką pogodę:D
OdpowiedzUsuńboję się pomyśleć co moja by zrobiła bo ciągle mi krzyczy przez telefon "ubieraj się ciepło" :)
UsuńKokardka dobrze robi, bo inaczej byłaby jak dla mnie za bardzo zasłonowata, a tak to naprawdę fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńzasłonowata :) teraz większość sukienek w sklepach jest właśnie z podobnego materiału, więc akurat trafiam w obecne trendy :)
UsuńBo to bardzo ładny materiał, taki żakard. I wogóle ten motyw/wzór jest bardzo ładny - nawet mam z nim zasłony i tapetę w sypialni. I może dlatego mi się tak bardzo kojarzy. Choć moja mama ciągle mi mówi żeby z tych zasłon uszyć garsonkę :D Więc jak najbardziej mi się podoba :)
UsuńBoju jak ja bym chciała iść zobaczyć co jest w sklepach i nie w spożywczym pod blokiem hahhaha.
Piękny materiał znalazłaś :)
OdpowiedzUsuńwiem :) a mam jeszcze taki zielony :)
UsuńMi się akurat kokardka nie podoba, kojarzy mi się z fartuszkiem, ale ja ogólnie nie jestem miłośniczką kokard, za to tkanina i kolor piękne ♥ :D a i fason jeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie lubię bardzo kokardy, pod warunkiem że są w umiarze
UsuńWspółczuję tej ósemki, bo sama pozbyłam się w ten sposób trzech z wieeelkim bólem. Przynajmniej na pocieszenie ruszył Mikołaj (już zazdroszczę tej różowej tkaniny, chyba szyfonu? - jest piękna). Spódnica prezentuje się bardzo szlachetnie, nawet z grubym swetrem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, El clavel
Najgorsze jest to, że mam jeszcze jedną do wyrwania :(((
Usuńspódnica jest świetna, a ta kokarda dodaje jej urody :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam noworocznie :)
Świetna spódnica! Uszyłaś ją z genialnego materiału, piękny jest!:)
OdpowiedzUsuńcudna spódniczka i to z zasłonki:) chyba mam takie same buty jak Twoje:D
OdpowiedzUsuńA gdzie śnieg się podział? Ja widzę, że u Ciebie to wiosna w pełni. To chyba za sprawą tej spódniczki ;)
OdpowiedzUsuńja już nie wiem co to śnieg :(
UsuńA mi (oprócz wzoru i koloru tkaninki) najbardziej podoba się to,że się oficjalnie przyznajesz, że to z zasłonki! To właśnie kocham u tej części "szafiarek" które same sobie szyją: są dumne z własnych przeróbek, przemian jakiegoś niemarkowego nie wiadomo czego w ubranie ze stylem smakiem, oryginalne i w ogóle wow ;-)
OdpowiedzUsuńBo ja jestem z tego dumna! Iść do sklepu i wydać kasę to każdy potrafi (jeśli ją ma oczywiście), trudniej jest zrobić coś samemu. Jednak jak się to uda to bardziej się tą rzecz docenia.
UsuńPięknie z kokardą!!:)
OdpowiedzUsuńwow super
OdpowiedzUsuńKapitalna ta spódniczka. Kokarda jak wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚliczny materiał i pięknie wygląda z tą kokardą!
OdpowiedzUsuńŚwietna tkanina i super sie układa!
OdpowiedzUsuńUwielbiamy "zasłonowate" żakardy!:) I taki fason:)
OdpowiedzUsuńNajlepszego Kochana w Nowym Roku!!!
Dzięki! Wzajemnie :)
Usuńbardzo ci pasuje ta spódnica ;) jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńobserwuje:)
http://the-puls-of-life.blogspot.com
Trafiłam na Twój blog ze strony Burda.pl i muszę przyznać, że jestem zachwycona! Przeczytałam wszystkie wpisy i podziwiam wszystkie ubrania, które prezentujesz bo naprawdę robią wrażenie. Gratuluję pomysłów, cierpliwości i pasji:) Ja też trochę szyję, ale nigdy nie miałam cierpliwości do przerabiania starych, nieużywanych już ubrań. Po przeczytaniu Twojego bloga naprawdę jestem zainspirowana do "porządków" w szafie;) Jeszcze raz gratuluję!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Cię zainspirowałam i dziękuję za te miłe słowa :)
Usuńprześliczna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńŁadny materiał. Masz oko do wyszukiwania okazji :) Kokarda bardzo uszlachetniła spódniczkę.
OdpowiedzUsuńPiękna rzecz, zdolna z ciebie osoba. Tylko buty za ciężkie do niej.
OdpowiedzUsuńTrudno, najważniejsze, że spódnica się podoba.
Usuńświeta okraszone cierpieniem... mało zabawne :( do dziś wspominam pewne Boze Narodzenie z wybijającą się ósemką... koszmarny ból i zero światecznych przyjemności
OdpowiedzUsuńza to złotówkowy zakup wielce udany, spódniczka prezentuje się świetnie i ma duży potencjał, zmieniając dodatki można stworzyć kilka ciekawych propozycji
hej! Z racji tego, że bardzo lubię oglądać Twoje pomysły nominowałam Cię do zabawy "Liebster Blog" ;) Zapraszam do mnie po szczegóły!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mooni
śliczna! tylko jakoś nie mogę się zorientować po zdjęciach czy robiłaś ją na zamek czy jak... a jak zamek to gdzie go wszyłaś? ;D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
z tyłu wszyłam suwak, starałam się, żeby był mało widoczny i jak widać chyba mi się udało :)jest pod kokardą
Usuńno nie wierze normalnie :D uszylysmy sukienki sylwestrowe z tej samej tkaniny tylko z innego koloru, najdziwniejsze jest to ze obie kupilysmy ja w lumpeksie, tyle ze ja jakies 2 lata temu :D oczywiscie twoja wyszla duuzo lepiej (ja szylam pierwszy raz w zyciu spodniczke od zera) ale jak masz ochote to zapraszam do obejrzenia mojej pokraki :D o tu: http://marysza.blogspot.com/2013/01/what-can-we-create-from-curtain.html
OdpowiedzUsuńtwojego bloga chyba poobserwuje dluzej, bo widze ze moge sie tu duzo douczyc:D
faktycznie! wybrałyśmy chyba popularny model zasłonki :)
Usuń