Od razu wzięłam się za przerabianie, żeby przypadkiem znowu o niej nie zapomnieć. Zaczęłam od zaznaczenia na rozłożonej na podłodze spódnicy nowej linii szwów. Następnie zszyłam je na overlocku szwem wzmocnionym.
W swoich ciuchlandowych zapasach, znalazłam już pocięte, czarne bolerko z dzianiny. Generalnie bardzo dziwne, ale z ciekawą aplikacją na ramionach. Postanowiłam wykorzystać kawałek i wszyć go na pasku spódnicy. Na koniec podłożyłam dolny brzeg i tyle :)
Zdjęcia zrobiliśmy w sierpniu (teraz bym pewnie zamarzła) a i tak widać na nich zbliżającą się już jesień.
Nawet najbardziej tragiczne ubrania, za to z ciekawymi elementami, warto mieć. Bo te elementy można później wykorzystać w nietuzinkowy sposób:) Śliczna spódnica.
OdpowiedzUsuńDokładnie, nawet najgorsze paskudztwo da się przerobić :)
UsuńŚliczny kolorek. I te koralikowe ozdoby dodające uroku...
OdpowiedzUsuńSpódniczka śliczna chyba wezmę się za przerabianie bo Twoje przeróbki dają mi duża motywacje,pozdrawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńNo ładnie! Myślę, że na jesień do czarnych rajstop też będzie dobra, do tego sweterek i jest super!
OdpowiedzUsuńno masz rację, fajnie będzie wyglądało. Muszę sobie tylko jakieś nowe botki kupić.
UsuńAle ładna! Fajny pomysł na dodanie tych koralików na pasku :)
OdpowiedzUsuńsuper spódniczka i śliczny kolorek ma :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe wykończenie tymi koralikami no i piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńZdolniacha :) ładny kolorek.
OdpowiedzUsuńFajna instrukcja przerabiania ubrań:)
OdpowiedzUsuńTe koraliki dodają spódniczce dużo uroku i wyjątkowości pomimo prostego kroju.
Bardzo ładna:)
Pozdrawiam:)
fajna, te koraliki super. ...ale kiepski komentarz z mojej strony...ale w sumie co tu innego napisać :D
OdpowiedzUsuńno wiesz Aśka... ale mi podpadłaś tym kiepskim komentarzem :) haha
UsuńFajna spódnica i dobrze się prezentuje z takimi wstawkami
OdpowiedzUsuńjak to fajnie jak sie umie takie rzeczy robic, a te koraliczki dodaly uroku spodniczce.
OdpowiedzUsuńTaki kolorek to ja rozumiem :) spódnica bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony kolor, pięknie leżąca spódnica i świetne pomysłowe wykończenie:) Bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób i bardzo fajny efekt. Mój ulubiony kolor, fajny pomysł z tą dekoracją paska.
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńps. strasznie podoba mi się ostatnie zdjęcie!!!
Jak zwykle niezwykła metamorfoza!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mała przeróbka, takie są chyba dla mnie najprzyjemniejsze :P
OdpowiedzUsuńa ja się odniosę do komentarzy na temat tej spódnicy z facebooka. moim zdaniem instrukcja jest jasna. zresztą każda instrukcja na tym blogu jest jasna a dopiero zaczynam szyć. nikt wszystkiego nas nie nauczy od a do z. dużo też zależy od materiału. trzeba samemu usiąść i próbować,potrzeba własnej wprawy. ten blog świetnie prowadzi. mi bardzo odpowiada taka ilość zdjęć ubrań na żywym człowieku bez "uciętej głowy", to bardzo fajne, pokazuje jak ubranie się układa na ciele. ubranie nie jest takie "bezpostaciowe". to według mnie jest ciekawym elementem tego bloga i między innymi dlatego chętnie go przeglądam od wielu tygodni. dzięki niemu zaczęłam szyć:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że tak myślisz. Ja się tym komentarzem (bez ładu i składu) nie przejęłam :)Niektórzy bardzo chcą się do czegoś przyczepić i tyle. Pogodziłam się już z tym, że wszystkim nie da się dogodzić, choć nie wiem jak bardzo bym się starała. Pojawiają się zarzuty, że za mało zdjęć z procesu szycia, że ubrania nie są szyte przeze mnie (ale to dla mnie komplement skoro są porównywane do ubrań sklepowych)a jak dam więcej zdjęć z szycia to pojawi się zarzut, że za mało na człowieku :)
Usuńz tego co pamiętam pisałaś że ten blog ma pokazać jak rozwija się twój talent. ja traktuje go jak inspirację. pokazujesz jak za niewielkie pieniądze można się fajnie ubrać. każdy ma inna figurę, dlatego można dawać tylko ogólnikowe rady, przynajmniej moim zdaniem. jeżeli ktoś przegląda czyjegoś bloga to z własnego wyboru. nie podoba się nie musi zaglądać. takie jest moje zdanie. bardzo, bardzo się ciesze że go stworzyłaś. jest naprawdę ciekawy i zachęca do własnej twórczości:D
OdpowiedzUsuńNo ja myślę podobnie. Chciałabym, żeby ten blog był wskazówką a nie podawał wszystko gotowe na talerzu.
UsuńSpódnica świetna! Zauważyłam, że Ty z każdej rzeczy, nawet bardzo badziewnej, potrafisz wyczarować coś fajnego!
OdpowiedzUsuńA figura - idealna, zwłaszcza do takich spódnic. :)
a dziękuję, bardzo mi miło. Co do figury to spódnica niestety podkreśla mój brzuszek. Muszę nad nim popracować.
Usuńjaki brzuszek?;P:-) nie masz 'zbędnego' brzuszka :-) a poza tym, znasz powiedzenie "kobieta bez brzucha jest jak dzbanek bez ucha"?:-)
UsuńPozdrawiam!
bardzo fajna przeróbka, piękny kolor
OdpowiedzUsuńDla mnie od samego początku byłaś inspiracją, pokazujesz proste, a efektowne przeróbki, co równie ważne za niską cenę. Przez Ciebie zachorowałam na ciucholandy :D
OdpowiedzUsuńPoznaję miejsce ze zdjęć, pewnie któregoś dnia wreszcie się tam na Ciebie natknę :)
ale jak się natkniesz to koniecznie się przywitaj :)
Usuńuwielbiam potencjał szmateksowych zdobyczy :) spódniczka ma śliczny kolor i ciekawą fakturę
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł z tymi koralikami :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi koralikami, bardzo podoba mi się ta przeróbka ;)
OdpowiedzUsuńTak oglądam te Twoje przeróbki i się nimi zachwycam, że sama postanowiłam połazić po sh. Nie wiem jak Ty wyszukujesz te wszystkie skarby w tak niskich cenach :P. W mojej Częstochowie jest tragicznie. Kupiłam kiedyś bluzkę w sieciówce na promocji za 15 zł a w sh teraz chcieli za nią 23 zł :P
W Krakowie jest podobnie, trzeba wiedzieć gdzie szukać inaczej się przepłaci. Ja kupuję rzeczy w sh tylko w Chełmie (w moim rodzinnym mieście) przy okazji świąt/urlopów itp. Tam mam ciuchland, który raz w tygodniu ma wyprzedaż towaru i wtedy wszystko jest po złotówce.
UsuńUżyłaś cudnych koralików
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy materiał ma ta spódniczka i naprawdę masz talent :-) z tak wielkiej kiecki zrobić tak ciekawą spódniczkę:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te koralikowe dekoracje!
OdpowiedzUsuńĄle ślicznie CI wyszła ta spódnica ! ;) Koraliki idealnie pasują ;)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię takie kiecki i jeszcze ten kolor :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszła Ci ta spódnica! I detal też udany, subtelny, a jednak nadający charakteru :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor, rewelacyjna figura i świetny fason. Bardzo podoba mi się w twoich uszytkach to że wszystko co uszyjesz idealnie do Ciebie pasuje i świetnie w tym wyglądasz. Gratuluję pomysłów!
OdpowiedzUsuńSpódnica jest mega. Takie przeróbki to ja lubię robić.
OdpowiedzUsuńKoraliki robią te "coś", super!
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że już dawno nikt mnie tak nie zainspirował jak Ty! Lubię DIY, trochę maluję, odnawiam stare meble itd., ale nigdy nie miałam odwagi szyć, choć zawsze chciałam się nauczyć. Trafiłam na Twojego bloga przez przypadek i od razu przejrzałam go do końca. Tak niesamowicie podobają mi się Twoje przeróbki ciuszków za 1 zł, że zebrałam się na odwagę i przywiozłam do Krk starą maszynę po babci :D A dziś wreszcie miałam trochę czasu, więc poszłam "na łowy". Za 1 zł ciężko mi było coś znaleźć w Krakowie, ale za 2 i 3 zł to już całkiem fajnie. Właśnie wyprałam całą stertę przytarganych przeze mnie skarbów i w weekend zamierzam się trochę pobawić. Już czuję, ze będzie fajnie, nawet jeśli nieudolnie na początek ;)Dzięki wielkie i z niecierpliwością czekam na Twoje kolejne wpisy! Pozdrawiam już prawie jesiennie :) Kaśka
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i trzymam kciuki za pierwsze szyciowe próby. Nawet jeśli od razu nie wyjdzie tak jak będziesz chciała to z czasem się nauczysz i będziesz w stanie zrobić wszystko :) Miałam kiepski dzień, ale właśnie mi się humor poprawił, bo nie ma to jak usłyszeć, że ktoś za moją sprawą przekonał się do szycia :)
UsuńŚwietna przeróbka bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńsuper spódniczka i przeróbka bardzo dobrze opisana:-)
OdpowiedzUsuń