Mam nadzieję, że wyszło w miarę normalnie i że nie wygląda ani śmiesznie ani za słodko. Tak czy siak ważne, że nie marznie.
A poniżej szybki sposób na uszycie takiego sweterka.
Najpierw trzeba dokładnie zmierzyć pieska i przygotować wykrój na papierze.
A- długość od jednego otworu na łapkę do drugiego
B- długość grzbietu
C- obwód brzucha + mały zapas na jakieś zapięcie
Wdzianko mojego psa składa się z dwóch warstw, żeby było mu cieplej. Wierzchnia to pocięty sweter z sh, polar natomiast pochodzi ze starego kocyka z Ikei.
Dwie warstwy zszyłam ze sobą obszywając brzeg na overlocku. Następnie wywróciłam na drugą stronę przez otwór na łapkę i wyprasowałam, żeby pozbyć się nierówności widocznych na zdjęciu.
Przeszyłam wzdłuż brzegu ściegiem prostym. Wywinęłam kołnierz i przyszyłam (krzyżyk na zdjęciu), aby się trzymał.
Przyczepiłam zatrzaski i gotowe!
Imbir tak szybko rośnie, że kołnierz już jest rozprostowany, muszę też przestawić zatrzaski troszkę dalej, choć mam nadzieję, że zaraz przyjdzie wiosna i ubranko wyląduje w szafie :)
Imbir wygląda świetnie, gratuluję również wywiadu
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
UsuńSuper, wybaczone masz te ubranko ponieważ Imbirek wyglada przesłodko i cieplutko mu pewnie :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że wybaczone :) On taki mały jest, że potrzebuje jakąś ochronę przed zimnem.
Usuńpiękny piesek a jakie ma słodkie spojrzenie
OdpowiedzUsuńto spojrzenie mówi "babo przestań robić te zdjęcia, weź mnie lepiej na kolanka :)"
Usuńskuszę się uszyć takie ubranko )
OdpowiedzUsuńWygląda przekochanie :) Faktycznie na zewnątrz dobre takie wdziano a w domu za ciepło :) pozdrawiam :* i zapraszam na nowy post z łupami z sh ;))
OdpowiedzUsuńnie no w domu to nie zakładam mu, to jest tylko i wyłącznie strój na zimne poranki i wieczory. Musi się powoli przyzwyczajać do różnych temperatur i zdobywać odporność.
UsuńHaha, ej super jest! Mam taki sam stosunek do ubierania pupili, no ale jak mus to mus :D
OdpowiedzUsuńno wyjścia nie było, ale zaraz podrośnie i wdzianko pójdzie do szafy :) Uszyję mu nowe na kolejną zimę, ale też w miarę normalne.
UsuńAle z niego słodziak :)
OdpowiedzUsuńMyślałam o takim ubranku dla mojego Titucha :) dziękuję za tutorial :*
Świetne wdzianko, a Imbir prezentuje się w nim jak prawdziwy kawaler. Ja też ubieram swoja sunie jak jest chłodno na dworze, ale wybrałam dość stonowany kubrak. Fajny tutek i pewnie w przyszłym roku będziesz musiała większe uszyć :-)
OdpowiedzUsuńuszyję bardziej męskie :)
UsuńAle świetny! Ja tam lubię jak pieski są ubrane w fajne sweterki lub wdzianka, ale też bez przesady :)
OdpowiedzUsuńno ja właśnie nie lubię :/ wręcz nie znoszę
Usuńja mam dla mojej suni rowniez ubranko, ale zakladamy je powyzej -5 stopni, bo przeciez nasze domowe psiaki nie sa takie odporne jak te biedaki w kojcach czy na lancuchu.. a swterek super :)
OdpowiedzUsuńno na mróz to pewnie, ale jak widzę wystrojonego yorka gdy na dworze dziesięć stopni to mi go szkoda.
UsuńJakie pomysłowe! Imbir pewnie nie zdaje sobie sprawy, że trafił w tak dobre ręce, które nawet wdzianko eleganckie potrafią uszyć;-)
OdpowiedzUsuńCóż za słodycz :D <3
OdpowiedzUsuńJa mam bernardyna, więc zabiłby mnie za dodatkowy sweter, ale Imbir wygląda cudnie :) Świetne wdzianko :)
OdpowiedzUsuńBernardyn ma takie futro, że swetrów nie potrzebuje! :) A mój maluch to jest taki łysy można powiedzieć :)
UsuńAle słodki ten psiak! Wygląda jak maskotka! A ubranko pierwsza klasa!! Swietnie to wymyśliłaś!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwy elegant! Jest przesłodki, i to spojrzenie w obiektyw - cudo!
OdpowiedzUsuńAleż Imbir jest rozkoszny :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem przeciwna ubieraniu zwierząt, ale te ubranka są takie ładne! Ślicznie ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńświetnie to uszyłaś!
OdpowiedzUsuńSłodziak ;) a wdzianko wygląda bardzo dobrze, o wiele lepiej od psich ubranek, które widziałam w sklepach zoologicznych,
OdpowiedzUsuńUroczo wygląda! Dobrze wpaść na taki pomysł:). Niestety niektóre te małe psiaki, bez ubranka by pewnie zamarzały jak my bez kurtek. Jak ktoś nie robi z psa lalki, tylko zabepieczy przed zmarznięciem jak Ty swojego to wygląda to rozsądnie i słodko :)
OdpowiedzUsuńPiesiu fajnie wygląda i ubranko nie jest przesadzone. Podziwiam, że piesek daje się ubrać, mój za nic nie chce żadnych ocieplaczy, nawet w mroźną, śnieżną zimę, nie dało rady nic na niego założyć! :))
OdpowiedzUsuńAle super! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńheheh cudo
OdpowiedzUsuńps. musze cię zmartwić wygląda trochę słodko ;)
Jest jeszcze słodszy w tym ubranku , fajnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńwyszło i praktycznie i ładnie :) A Imbirowi dupka nie zmarznie :)
OdpowiedzUsuńMoja mama też była przeciwniczką ubranek dla psa, ale odkąd wylądował u nas Brutus trochę jej się odmieniło. ;) Jest różnica między ubrać psa, a przebrać. I niby psy mają futro, powinny być przystosowane do zimna jak wychodzą na dwór, ale jak mieszkają cały czas w domu, to jest to dla tych z małym 'ofutrzeniem' spory szok termiczny, więc chyba lepiej , żeby ubrać im jakąś kurtałkę :)
OdpowiedzUsuńA sweterek fajny, nie za słodki, taki w kit :)
Imbir wygląda świetnie! :) jest przeuroczy! A kubraczek to faktycznie dobry pomysł dla takiego malucha :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGenialnie! Musze sama coś takiego wykombinować dla mojego Tofika :)
OdpowiedzUsuńŚwietny , ale czy Imbiś zadowolony?
OdpowiedzUsuńwczoraj rano na spacerze nie miał swojego kubraka i szczerze mówiąc był bardzo niezadowolony (zmarzł nieźle) , więc chyba już wie po co go zakłada
UsuńPierwsza rzecz jest taka, że Imbir jest tak przesłodkim stworzeniem, że ubranko wcale mu nie odejmuje uroku :) i nie jest w jakieś kokardki czy inne cukierkowe motywy, tylko eleganckie, więc jest super :)
OdpowiedzUsuńHej, ubranko dla Imbira jest świetne :) Jakoś tak bardzo mu pasuje.
OdpowiedzUsuńMoże będę tutaj wpadać częściej?
Tymczasem zaproszę do siebie, jeśli interesuje Cię zdrowa żywność. Komentuję i oceniam gotowe produkty ze sklepów. Naprawdę warto wpaść i czegoś się dowiedzieć. Będzie mi miło jeśli zostawisz coś po sobie. Pozdrawiam.
sprawdzprodukt.blogspot.com
Super to wykombinowałaś, gratuluję pomysłu :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne ubranko i śliczny Imbirek ! :-D
OdpowiedzUsuńImbir, jakie cudne imię! Czy to skojarzenie do koloru sierści? Mam kota tajskiego (podobne kolory), miał być Biszkopt, zostało Kokos. Pasuje jak ulał;)
OdpowiedzUsuńImię było wybrane jeszcze zanim do nas trafił. Po prostu nam się podobało :) A Kokos też świetne!
UsuńTo jedyne psie ubranko, które mi się podoba :) Imbir jest genialny :)
OdpowiedzUsuńI fajny - prosty, jasny - tutek :)
Super! Podpowiesz mi jeszcze jak zszyłaś otwory na łapki po wywróceniu sweterka na drugą stronę? Pozdrawiam i gratuluję fajnego pomysłu :)
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie wszystkie wykroje są dla psów a dla suczek nie potrzeba takiego wycięcia .Mam sunie i kłopot jak pada śnieg lub deszcz cały brzuch jest mokry i zabłocony.😬
OdpowiedzUsuńDzięki za post :) Będę szyła coś podobnego dla pieska koleżanki :) Będę się trochę wzorować na Twoim pomyśle, podlinkuję Twój wpis kiedy opublikuję u siebie zdjęcia :D
OdpowiedzUsuń