piątek, 5 kwietnia 2013

W tym roku wiosny nie będzie? Przeróbka miętowej marynarki.

Jakiś czas temu wybrałam się z Izą na ciuchlandowe polowanie. Miałam szczęście, bo w moje ręce wpadła marynarka w przepięknym kolorze. Była za duża, ale kosztowała tylko 2 złote, więc było warto ją kupić.
Kupiłam też marynarkę dla męża i kawał dresowej dzianiny za 5zł z której szyję bluzę.

Tak prezentowała się przed przeróbką


Zaczęłam od rozprucia jej wzdłuż przerywanych linii (rysunek poniżej), następnie wywijając marynarkę na drugą stronę, zszyłam ponownie 2cm obok poprzedniego szwu. Tym sposobem marynarka z rozmiaru 40 zmniejszyła się do 36, a może nawet 34. Nadmiar podszewki zszyłam ręcznie. Zwęziłam także rękawy i skróciłam ją o 3cm, następnie podłożyłam ręcznie. Na koniec przyszyłam ozdobne, złote guziki oraz doczepiłam małe gwiazdki na rękawach.
Wiosną marynarkę będę nosić z podwiniętymi rękawami, póki co zima nie odpuszcza i bez grubego swetra się nie obejdzie.

  Tak wyszło










Wybaczcie mi moje dziwne miny, ale słońce odbijające się od śniegu po prostu raziło mnie w oczy.
Wpis można zobaczyć także na cekinie :)

81 komentarzy:

  1. Wyszło genialnie! opłaca się chodzić po secondhandach :) nie chcę myśleć nawet ile kosztowałaby ta marynarka w normlanym sklepie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj.
    Wyszła przepięknie:-)
    Korzystny zakup poczyniłaś, bardzo korzystny:-)
    Szkoda, że z szyciem mi nie wychodzi, zazdroszcze umiejętności.
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wyszła, ale jak pomyślę o tym pruciu.... brrrr chociaż efekt naprawdę super. W marynarce na śniegu, biało- błękitnie a mimo wszystko wyglądasz wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kolor i super pomysł z gwiazdkami. Naprawdę "tylko" zebrałaś po 2 centymetry w szwach? Efekt jest niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po 2 cm w każdym szwie, więc trochę się tego nazbierało :)

      Usuń
    2. 2 cm x 2 razy 5 szwów = 20 cm w obwodzie to baaaardzo dużo.

      Usuń
    3. trudno powiedzieć ile dokładnie, myślę, że trochę mniej wyszło nić 20, szczególnie, że szew nad kieszeniami z przodu to zmniejszyłam tak łagodnie, robiąc większe wcięcie w talii, ale faktycznie sporo ją zmniejszyłam

      Usuń
    4. a skąd wiesz ile odjąć cm? Na czuja czy jakoś obliczasz? Nigdy właśnie nie wiem, dlatego wolę szyć z szablonów

      Usuń
    5. najpierw spięłam nadmiar szpilkami, dlatego wiedziałam mniej więcej o ile trzeba ją zmniejszyć

      Usuń
    6. dzięki za odp:) mam taką jedną to może się odważe:) Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Ładny kolor tej marynarki, a efekt końcowy przeróbki świetny :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam Twoją cierpliwość. Marynarka wyszła super :)

    OdpowiedzUsuń
  7. szybko się uwinęłaś z robotą :) moja marynara jeszcze leży w szafie.
    Jeszcze koniecznie musisz zaprezentować marynarkę męża z łatami, najlepiej na modelu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyszła super, ale modela nie namówię na zdjęcia

      Usuń
  8. Wow i marynara nie do poznania, super

    OdpowiedzUsuń
  9. Marynarka ma cudowny kolor :) Do tego jeszcze te urocze gwiazdki.

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam takie przeróbki :) super wygląda! pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z Twojego opisu wydaje się być to proste,ale moja marynarka do przerobienie wisi w szafie już pół roku i nie mam odwagi jej pociąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak wisi i jej nie nosisz to nic nie stracisz nawet jak nie wyjdzie :)

      Usuń
  12. wow kochana, wyszła perfekcyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Powiedz mi na jakich sh w Krakowie polujesz, ja mam jedynie czas w co 3 sobotę bo na okrągło pracuję i wtedy w sobotę sh jeszcze są otwarte. Kiedyś polowałam na ul. Długiej i Filipa, ale teraz ciuchy są tam tragiczne a jak jeszcze fajne to wycenione tak, że taniej wychodzi tkanina. W swoich zbiorach posiadam jeszcze tkaniny na sh kupione, jeszcze 3 lata temu było ich tam pełno a teraz nie biorą bo nie schodzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja byłam ostatnio w artusie a tak to w ogóle nie chodzę po krakowskich ciuchlandach

      Usuń
    2. Ja lubię sh z rodzinnych stron bo cena jest super i nie są aż tak przebrane, ale z braku czasu :( nie mam jak. Tobie udało się upolować niezłą perełkę

      Usuń
    3. ja najbardziej kocham ciuchlandy w Chełmie! są the best :)Krakowskie przy nich się chowają

      Usuń
    4. 4 lata temu na Królewskiej między Biprostalem a AP były 3 niemal koło siebie. Nie wiem czy jeszcze są.

      Usuń
    5. Były, ale bardzo drogie. Studiowałam na AP, więc kilka razy je odwiedziłam po zajęciach

      Usuń
  14. Masz zdrowie, po tej zimie jesteś pewnie ładnie zahartowana przez te zimowe sesje :-) Kolor marynarki piękny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi te guziki nie pasują do wiosny, smutna jakaś ta marynarka jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorowe może i byłyby bardziej wiosenne, ale nie pasowałyby do mnie. Także jest smutna, ale mi to nie przeszkadza. Można w sumie powiedzieć, że większość klasycznych marynarek jest smutna... i droga

      Usuń
  16. Szalejesz! Uwielbiam twoje przeróbki! Sama też bym tak chciała :( (i takie chciała w domysle ubrania :P)

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialna przeróbka! Zazdroszczę talentu :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. ale fajna! w życiu bym nie powiedziała że mogła kosztować 2zł ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Brawo, wyszło genialnie :) Klasycznie acz modnie :)
    Gdzie kupiłaś guziczki? Szukałam na allegro, ale był kiepski wybór złotych metalowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zostało mi kilka ze spotkania szyciowego, więc nie musiałam nic kupować

      Usuń
  20. o jak dobrze to wyszło, świetnie skrojona :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Podziwiam Cię, niesamowicie przerobiłaś tą marynarkę;) Po dołożeniu ćwieków całkowicie inna!!
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyszło po prostu pięknie! Chyba się odważę zainwestować 2 zł i spróbować przerobić taką marynarkę, a jak nie wyjdzie to mała strata.

    OdpowiedzUsuń
  23. NO WYSZŁO SUPER,PODZIWIAM,BO JA TAKIEGO CZEGOŚ WCIĄŻ SIĘ BOJĘ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma się co bać, jak nie wyjdzie to nie wyjdzie. Ja jakoś się nie boję, bo jak nie wyjdzie to stracę tylko 2zł

      Usuń
  24. Rewelacja :) Podziwiam pomysłowość i umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wygląda fantastycznie! Sama chciałabym tak umieć :) Niestety moje umiejętności szyciowe zaczynają się i kończą na "doszywaniu" :( Mogę pomarzyć o zwężaniu i pomniejszaniu ciuchów. Tobie wychodzi to rewelacyjnie! Zazdroszczę talentu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmiało próbuj! Nie ma się czego bać. Przecież i tak przerabiamy ubrania, które z jakiś powodów nam nie pasują

      Usuń
  26. Ty naprawdę jesteś taką srpyciulą , że hej :D

    OdpowiedzUsuń
  27. no cudnie wyszło:) zdolniacha jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetnie....proste rozwiązanie , a efekt genialny!!!!!Z przyjemnością śledzę Twojego bloga , masz ogromny talent :)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Piekna-zazdroszcze talentu :)

    http://badzprozna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. bardzo ładna marynarka, ciężko znaleźć w sh za taką kasę w ogóle nie zniszczoną rzecz :) ja bym jednak ją jeszcze tyćko skróciła, nie lubię marynarek zasłaniających tyłek, wolę troszkę krótsze, i chyba też ładniej się wówczas prezentują, no ale to ja ! Kolorek jest piekny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi taka długość odpowiada, skróciłam ją na wzór kobaltowej marynarki ze stradivariusa. Jeśli chodzi o ciuchlandy to nie mam problemów ze znajdowaniem fajnych rzeczy za małe pieniądze bo chodzę tylko na wyprzedaż, no i chyba mam dar do wynajdowania rzeczy z potencjałem :)

      Usuń
  31. Taki nawet płaszczyk wiosenny Ci wyszedł bym powiedziała :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Zgadzam się z Boniffacy, piękna płaszczyko-marynarka ;-) Uszycie na pewno jest bardzo trudne, a co dopiero przerobienie już uszytego. Gratuluję umiejętności. Pozdrawiam, Katarzyna - rekodzielko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudownie wygląda;)!! ślicznie to zrobiłaś, żałuję, że ja nie mam takich umiejętności;P

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękny kolor ma ta marynarka! W sam raz na wiosnę i lato będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kolorek jest przeeeeeeecuuuuudnyyyyyy:)

    OdpowiedzUsuń
  36. podpowiedziałabyś mi jak mogę przerobić białą sukienkę z długim rękawem i dekoltem w serek? chodzi o to, żeby ją jakoś urozmaicić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a możesz mi wysłać zdjęcie na maila to będzie łatwiej coś doradzić. Mi się teraz podobają białe sukienki z czarną koronką na dekolcie lub z geometrycznymi czarnymi wzorami z np. filcu a podobno biel i czerń ma być modna tej wiosny

      Usuń
  37. Niestety w barkach jest cały czas za duża, ogromna...moze przez te poduszki. Przez to całość nie wyglada zbyt proporcjonalnie.

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetnie Ci to wyszło. Kolor idealny do wiosenno-letnich stylizacji zwłaszcza, ale i w tej zimowej scenerii pięknie się komponuje.

    Pozdrawiam,
    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajnego ciuszka upolowałaś bo marynarka jest klasyczna,ale widzę po zdjęciach,że jednak ramiona są za duże i to widać bo jesteś szczupła.Zwężenie byłoby dobrym rozwiązaniem,wtedy lepiej by się układała :) Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zwężałam i to właśnie najbardziej w ramionach

      Usuń
  40. Super wyszło. Pasuje idealnie a że słoneczko coraz szerzej się do nas uśmiecha będziesz mogła użyć ją do wielu wiosennych stylizacji :)
    Pozdrawiam i zapraszam LaFaMi

    OdpowiedzUsuń
  41. gratuluje udanych lumpeksowych łowów:) takie cudo za 2zł:)
    i do tego jak świetnie to przerobiłaś:) idealnie:) fajny kolorek i te złote dodatki:)
    jak zwykle podziwiam twoje przeróbki.
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Genialna marynarka, no i ten kolor! Też muszę poszukać jakiejś fajnej marynarki na wiosnę;) O ile kiedyś przyjdzie hehehe
    F.

    OdpowiedzUsuń
  43. Dziękuje Ci za tut zwężania marynarki! A już myślałam, że będę musiała próć całą i rysowac na niej szablon dobry na mój rozmiar, ale nie! Wiec dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  44. świetna marynarka, ma śliczny kolor!
    pozdrawiam i w wolnym czasie zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń