poniedziałek, 2 września 2013

Mała przeróbka dużej spódnicy

Kilka miesięcy temu kupiłam w sh dużą, błękitną spódnicę. Kosztowała tylko złotówkę i była uszyta z dość ciekawego, elastycznego materiału. Po powrocie do domu  i dwukrotnym praniu (miała plamę) włożyłam ją do pudełka i kompletnie o niej zapomniałam. Całe szczęście w lipcu wzięłam się za porządkowanie kilku pudeł i odnalazłam ten cenny zakup :)




Od razu wzięłam się za przerabianie, żeby przypadkiem znowu o niej nie zapomnieć. Zaczęłam od zaznaczenia na rozłożonej na podłodze spódnicy nowej linii szwów. Następnie zszyłam je na overlocku szwem wzmocnionym.




W swoich ciuchlandowych zapasach, znalazłam już pocięte, czarne bolerko z dzianiny. Generalnie bardzo dziwne, ale z ciekawą aplikacją na ramionach. Postanowiłam wykorzystać kawałek i wszyć go na pasku spódnicy. Na koniec podłożyłam dolny brzeg i tyle :)


Zdjęcia zrobiliśmy w sierpniu (teraz bym pewnie zamarzła) a i tak widać na nich zbliżającą się już jesień.










48 komentarzy:

  1. Nawet najbardziej tragiczne ubrania, za to z ciekawymi elementami, warto mieć. Bo te elementy można później wykorzystać w nietuzinkowy sposób:) Śliczna spódnica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, nawet najgorsze paskudztwo da się przerobić :)

      Usuń
  2. Śliczny kolorek. I te koralikowe ozdoby dodające uroku...

    OdpowiedzUsuń
  3. Spódniczka śliczna chyba wezmę się za przerabianie bo Twoje przeróbki dają mi duża motywacje,pozdrawiam Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  4. No ładnie! Myślę, że na jesień do czarnych rajstop też będzie dobra, do tego sweterek i jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no masz rację, fajnie będzie wyglądało. Muszę sobie tylko jakieś nowe botki kupić.

      Usuń
  5. Ale ładna! Fajny pomysł na dodanie tych koralików na pasku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super spódniczka i śliczny kolorek ma :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo pomysłowe wykończenie tymi koralikami no i piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdolniacha :) ładny kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna instrukcja przerabiania ubrań:)
    Te koraliki dodają spódniczce dużo uroku i wyjątkowości pomimo prostego kroju.
    Bardzo ładna:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. fajna, te koraliki super. ...ale kiepski komentarz z mojej strony...ale w sumie co tu innego napisać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wiesz Aśka... ale mi podpadłaś tym kiepskim komentarzem :) haha

      Usuń
  11. Fajna spódnica i dobrze się prezentuje z takimi wstawkami

    OdpowiedzUsuń
  12. jak to fajnie jak sie umie takie rzeczy robic, a te koraliczki dodaly uroku spodniczce.

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki kolorek to ja rozumiem :) spódnica bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój ulubiony kolor, pięknie leżąca spódnica i świetne pomysłowe wykończenie:) Bardzo mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny sposób i bardzo fajny efekt. Mój ulubiony kolor, fajny pomysł z tą dekoracją paska.

    OdpowiedzUsuń
  16. Super :)
    ps. strasznie podoba mi się ostatnie zdjęcie!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak zwykle niezwykła metamorfoza!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Rzeczywiście mała przeróbka, takie są chyba dla mnie najprzyjemniejsze :P

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja się odniosę do komentarzy na temat tej spódnicy z facebooka. moim zdaniem instrukcja jest jasna. zresztą każda instrukcja na tym blogu jest jasna a dopiero zaczynam szyć. nikt wszystkiego nas nie nauczy od a do z. dużo też zależy od materiału. trzeba samemu usiąść i próbować,potrzeba własnej wprawy. ten blog świetnie prowadzi. mi bardzo odpowiada taka ilość zdjęć ubrań na żywym człowieku bez "uciętej głowy", to bardzo fajne, pokazuje jak ubranie się układa na ciele. ubranie nie jest takie "bezpostaciowe". to według mnie jest ciekawym elementem tego bloga i między innymi dlatego chętnie go przeglądam od wielu tygodni. dzięki niemu zaczęłam szyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że tak myślisz. Ja się tym komentarzem (bez ładu i składu) nie przejęłam :)Niektórzy bardzo chcą się do czegoś przyczepić i tyle. Pogodziłam się już z tym, że wszystkim nie da się dogodzić, choć nie wiem jak bardzo bym się starała. Pojawiają się zarzuty, że za mało zdjęć z procesu szycia, że ubrania nie są szyte przeze mnie (ale to dla mnie komplement skoro są porównywane do ubrań sklepowych)a jak dam więcej zdjęć z szycia to pojawi się zarzut, że za mało na człowieku :)

      Usuń
  20. z tego co pamiętam pisałaś że ten blog ma pokazać jak rozwija się twój talent. ja traktuje go jak inspirację. pokazujesz jak za niewielkie pieniądze można się fajnie ubrać. każdy ma inna figurę, dlatego można dawać tylko ogólnikowe rady, przynajmniej moim zdaniem. jeżeli ktoś przegląda czyjegoś bloga to z własnego wyboru. nie podoba się nie musi zaglądać. takie jest moje zdanie. bardzo, bardzo się ciesze że go stworzyłaś. jest naprawdę ciekawy i zachęca do własnej twórczości:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja myślę podobnie. Chciałabym, żeby ten blog był wskazówką a nie podawał wszystko gotowe na talerzu.

      Usuń
  21. Spódnica świetna! Zauważyłam, że Ty z każdej rzeczy, nawet bardzo badziewnej, potrafisz wyczarować coś fajnego!
    A figura - idealna, zwłaszcza do takich spódnic. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję, bardzo mi miło. Co do figury to spódnica niestety podkreśla mój brzuszek. Muszę nad nim popracować.

      Usuń
    2. jaki brzuszek?;P:-) nie masz 'zbędnego' brzuszka :-) a poza tym, znasz powiedzenie "kobieta bez brzucha jest jak dzbanek bez ucha"?:-)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  22. bardzo fajna przeróbka, piękny kolor

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie od samego początku byłaś inspiracją, pokazujesz proste, a efektowne przeróbki, co równie ważne za niską cenę. Przez Ciebie zachorowałam na ciucholandy :D
    Poznaję miejsce ze zdjęć, pewnie któregoś dnia wreszcie się tam na Ciebie natknę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale jak się natkniesz to koniecznie się przywitaj :)

      Usuń
  24. uwielbiam potencjał szmateksowych zdobyczy :) spódniczka ma śliczny kolor i ciekawą fakturę

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawy pomysł z tymi koralikami :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny pomysł z tymi koralikami, bardzo podoba mi się ta przeróbka ;)
    Tak oglądam te Twoje przeróbki i się nimi zachwycam, że sama postanowiłam połazić po sh. Nie wiem jak Ty wyszukujesz te wszystkie skarby w tak niskich cenach :P. W mojej Częstochowie jest tragicznie. Kupiłam kiedyś bluzkę w sieciówce na promocji za 15 zł a w sh teraz chcieli za nią 23 zł :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Krakowie jest podobnie, trzeba wiedzieć gdzie szukać inaczej się przepłaci. Ja kupuję rzeczy w sh tylko w Chełmie (w moim rodzinnym mieście) przy okazji świąt/urlopów itp. Tam mam ciuchland, który raz w tygodniu ma wyprzedaż towaru i wtedy wszystko jest po złotówce.

      Usuń
  27. bardzo ciekawy materiał ma ta spódniczka i naprawdę masz talent :-) z tak wielkiej kiecki zrobić tak ciekawą spódniczkę:-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Pięknie wyglądają te koralikowe dekoracje!

    OdpowiedzUsuń
  29. Ąle ślicznie CI wyszła ta spódnica ! ;) Koraliki idealnie pasują ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. jak ja lubię takie kiecki i jeszcze ten kolor :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ładnie wyszła Ci ta spódnica! I detal też udany, subtelny, a jednak nadający charakteru :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudowny kolor, rewelacyjna figura i świetny fason. Bardzo podoba mi się w twoich uszytkach to że wszystko co uszyjesz idealnie do Ciebie pasuje i świetnie w tym wyglądasz. Gratuluję pomysłów!

    OdpowiedzUsuń
  33. Spódnica jest mega. Takie przeróbki to ja lubię robić.

    OdpowiedzUsuń
  34. Koraliki robią te "coś", super!

    OdpowiedzUsuń
  35. Muszę Ci powiedzieć, że już dawno nikt mnie tak nie zainspirował jak Ty! Lubię DIY, trochę maluję, odnawiam stare meble itd., ale nigdy nie miałam odwagi szyć, choć zawsze chciałam się nauczyć. Trafiłam na Twojego bloga przez przypadek i od razu przejrzałam go do końca. Tak niesamowicie podobają mi się Twoje przeróbki ciuszków za 1 zł, że zebrałam się na odwagę i przywiozłam do Krk starą maszynę po babci :D A dziś wreszcie miałam trochę czasu, więc poszłam "na łowy". Za 1 zł ciężko mi było coś znaleźć w Krakowie, ale za 2 i 3 zł to już całkiem fajnie. Właśnie wyprałam całą stertę przytarganych przeze mnie skarbów i w weekend zamierzam się trochę pobawić. Już czuję, ze będzie fajnie, nawet jeśli nieudolnie na początek ;)Dzięki wielkie i z niecierpliwością czekam na Twoje kolejne wpisy! Pozdrawiam już prawie jesiennie :) Kaśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za pierwsze szyciowe próby. Nawet jeśli od razu nie wyjdzie tak jak będziesz chciała to z czasem się nauczysz i będziesz w stanie zrobić wszystko :) Miałam kiepski dzień, ale właśnie mi się humor poprawił, bo nie ma to jak usłyszeć, że ktoś za moją sprawą przekonał się do szycia :)

      Usuń
  36. Świetna przeróbka bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  37. super spódniczka i przeróbka bardzo dobrze opisana:-)

    OdpowiedzUsuń