poniedziałek, 25 listopada 2013

Turkusowe rurki, czyli pierwsze spodnie w moim wykonaniu.

Uszyłam spodnie nr 9 z Burdy "Klasyka". Mimo moich obaw, wykrój okazał się całkiem prosty. Nie miał kieszonek, jedynie zaszewki z przodu i tyłu. Najwięcej problemów miałam z rozporkiem, bo nigdy go nie szyłam i nie mogłam zrozumieć instrukcji. Niestety, źle dobrałam materiał. Spodnie uszyłam ze streczu, który zachęcił mnie świetną ceną i pięknym kolorem, jednak nie jest odpowiedni do tego typu spodni, ponieważ bardzo się marszczy.



Mimo, że nie jestem zadowolona postanowiłam pokazać Wam co mi wyszło. Zdjęcia zrobiliśmy w Chełmie, w ostatni ciepły dzień tej jesieni.





Drogi mężu, gdybyś zapomniał co obiecałeś mi na urodziny, to bluzka z Choies Ci o tym przypomni :)




I przypominam, że mam bluzę do sprzedania. Rozmiar S, cena 90zł


65 komentarzy:

  1. Hihi w temacie rurki (super!) ale mi bluza się podoba najbardziej :D

    Pozdrawiam
    Violetta

    OdpowiedzUsuń
  2. rurki wyszły Ci niesamowite :)
    czyżby obiecał pieska? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bluza cudowna! Spodnie mają fajny fason, więc może tez się skuszę:) a jaki materiał proponujesz zamiast stretchu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, ale chyba trochę mniej elastyczny. Tzn rozciągliwy, ale tylko trochę

      Usuń
  4. Faktycznie kolorek jest świetny, a spodnie też ładne :) Pasują Ci ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam za uszycie spodni, sama jestem na etapie obaw :) A bluzka rzeczywiście świetna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolor spodni super ja lubię takie kolory. Może też się skuszę na ich uszycie.

    OdpowiedzUsuń
  7. genialnie wyglądasz :) śliczny kolor wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja bym chciała mieć taki talent jak Ty :( i uszyć tyle pięknych rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie wiem czy to talent. To raczej rzemiosło :) A w tym przypadku to nawet dobrze mi nie wyszło

      Usuń
  9. nie ma na co narzekać :) rurki wyszły jak ze sklepu ^^ :) ale bluzka podoba mi się najbardziej :D bo ja tak kocham pieskii ♥ ;D i czekam na zdjęcie pieska, ale żywego po urodzinkach ^^
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne są, cała stylizacja bardzo fajna:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spodnie wcale nie wyglądają źle, mają świetny kolor :D.

    OdpowiedzUsuń
  12. Spodnie wyglądają całkiem normalnie.. czyli nie widzę , żeby było coś źle zrobione..no ale ja się nie znam , nie szyję ubrań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no mnie strasznie wkurza, że się tak marszczą, a poza tym to są normalne

      Usuń
  13. Zgrabniutko rurki wyszły. Faktycznie marszczy się tu stretch. JA to w sumie tylko spodnie szyc umiem,takie w kant, i stretch idealny był. CZyli rurek nie probować na tym materiale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba lepszy będzie mniej elastyczny. To moje pierwsze spodnie, więc nie wiem jaki materiał byłby wskazany :)

      Usuń
  14. bardzo fajnie Ci wyszły :) z resztą jak zwykle efekt końcowy wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! Mam nadzieję, że kolejne lepiej wyjdą

      Usuń
  15. Na Tobie lepiej wyglądają niż na tej pani w Burdzie. Ja planowałam zielone, ale kolor Twoich spodni jest dużo ładniejszy!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor fantastyczny, super pasuje do takich klasycznych spodni. No i trzymam kciuki, żeby ten słodki pyszczek pojawił się u Was w domu. Może na gwiazdkę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prędzej w lutym/marcu. Zobaczymy kiedy uda nam się znaleźć takiego szczeniaczka no i na niego nazbierać :)

      Usuń
  17. Świetne spodnie!
    Na naszym blogu konkurs,a do wygrania śliczne pudełko na biżuterie ;) Zapraszamy!
    http://lovefashion-our-imagination.blogspot.com/2013/11/konkurs-mikoajkowy.html

    OdpowiedzUsuń
  18. slicznie Ci wyszly te spodnie, :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ty marudo:P Portki jak marzenie, gdyby się nie marszczyły, pewnie byłyby obciślejsze i wyglądałyby jak rajtki/leginsy a teraz jest bardzo okej. Tyłeczek się zgrabnie prezentuje więc tylko się cieszyć kolejnym uszytkiem.
    P.s. wiesz już kiedy będzie pokaz w Galerii Bronowickiej? Dostałam jakąś gazetę do skrzynki na listy i tam piszą, że otwarcie będzie przez 3 weekendy:) No i najważniejsze dla mnie kiedy będę mogła podziwiać Twoje dzieło, muszę zrobić rozgrzewkę przed biciem braw:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokaz jest w piątek w związku z tym nie wiem czy będzie otwarty dla wszystkich bo galeria ma otwarcie w sobotę. Teraz jestem w kropce :(

      Usuń
    2. No to galeria ma pierwszego minusa u mnie! Największą atrakcję mi zabrali, teraz to nawet nie mam po co tam iść.

      Usuń
    3. mam nadzieję, że będziesz mogła przyjść. Dam znać jak się dowiem

      Usuń
  20. No i coś tam z tych rurek wyszło już nie opowiadaj że takie nie tegez :-) Jakie by nie wyszły to kolor mają the best!

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja mam pytanie z innej beczki: Musisz zmniejszać wykroje z Burdy, czy rozmiary które są przewidziane pasują? Jestem w szyciu osobą początkującą i jak na razie do wszystkiego wykroje przygotowuję sama, bo jeden z Burdy, na którym się oparłam był o dobre 10 cm z każdej strony za duży i wyglądem przypominał bardziej worek niż jakąkolwiek część garderoby. Widzę natomiast, że na Tobie własnoręcznie zrobione ubrania leżą świetnie i nie wiem w czym tkwi tajemnica :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może tkwi w tym, że przygotowuję wykrój w swoim rozmiarze, czyli 34 i nie dodaję zapasu na szew. Dzięki temu rzeczy wychodzą w sam raz na mnie. Choć czasem najmniejszym rozmiarem jest 36 i wtedy to się muszę postarać, żeby jakoś zmniejszyć ubranie.

      Usuń
    2. Przy tych spodniach też zastosowałaś tę metodę?
      Ja z burdy zazwyczaj szyję rozmiar 34 dodając na szwy i jest w porządku, ale obawiam się jak byłoby ze spodniami, bo mam grubsze uda i o ile przy bluzkach, sukienkach i spódnicach to nie przeszkadza, to tutaj mógłby być problem... a chciałabym spróbować swoich sił przy tym modelu :)

      Usuń
    3. tak, ale najlepiej zmierz dokładnie wykrój przed szyciem. Będziesz wiedziała wtedy czy trzeba dodać zapas na szew czy nie

      Usuń
  22. Mnie tez kusza te spodnie, ale faktycznie marszcza sie. Moze na zdjeciach, to zle nie wyglada, ale jak trzeba nosic cos takiego na sobie, to jest to jest delikatnie mowiac wkurzajace. Niedawno tez szylam spodnie, ktore nadal niedokonczone czekaja na moje zmilowanie, ale nie mam juz do nich serca, bo pomimo poprawek, prob ratowania, marszcza sie okropnie. Moze jakis bardziej lejacy sie material z odrobina elastanu bylby lepszy? Niestety nie mam w zapasie niczego takiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest strasznie wkurzające, bo się idzie i ciągle te spodnie poprawia. Ja myślę, że troszkę sztywniejszy materiał będzie lepszy, ale jednocześnie elastyczny. Może jakiś jeans?

      Usuń
  23. Wow jestem pod wrażeniem, naprawdę rewelacyjnie wyszły, ślicznie wyglądają. A to że się marszczą ... nieważne, na zdjęciach wyglądają mega profesjonalnie :)
    Też się do nich przykładam i przykładam i jakoś tak wychodzi że nie wychodzi :)
    Koszulka z psiakiem cudna. Jak mąż nie zapomni i spełni obietnicę to będziesz przeszczęśliwa.
    Naszą Mikę przygarnęliśmy ze schroniska 3 miesiące temu, uważam że był to strzał w 11. Jest pokręcona, opętana, cudna i mogłabym tak do jutra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam dwa pieski: beagla i cocer spaniela, niestety mieszkają w Chełmie, dlatego tak mi się marzy mieć pieska też tutaj.
      A co do spodni to szyj śmiało, tylko wybierz mniej rozciągliwy materiał :)

      Usuń
    2. Spróbuję uszyć, choć ciężko będzie :)
      Swoją drogą jak Ty to robisz, wczoraj post a dzisiaj już 48 komentarzy :)

      Usuń
    3. hmm nie wiem, zamieściłam post i tyle. No i na sporo komentarzy odpowiadam, więc się nazbierało. Przy poprzednim wpisie było więcej komentarzy :)

      Usuń
  24. kolorek czadowy :) żaróweczka tak jak lubię! Jeśli zaś chodzi o szycie spodni to rzadko się za to biorę. Nie chce mi się bo spodnie ze sklepów dobrze na mnie leżą w przeciwieństwie do sukienek. No i są tańsze od sukienek :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To gdzie Ty sukienki kupujesz, że tak drogo wychodzą? :) Ja raczej nie mam problemów z ubraniami sklepowymi, spodnie zazwyczaj są za długie, ale to nie problem jak ma się maszynę. W weekend nawet kupiłam jeansy za 50zł, które leżą tysiąc razy lepiej niż te, które prezentuję na zdjęciach. No cóż póki nie spróbuję kilka razy to się nie nauczę, a chciałabym umieć szyć wszystko. Pociesza mnie to, że koszt uszycia tych spodni to 5,60zł :)

      Usuń
  25. Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczne są te spodnie, nawet jeśli się marszczą, uwielbiam ten kolor. No i figurę masz idealną do tego kroju :)
    Powiedz mi proszę jeszcze, skąd buty? Bo są świetne <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. botki kupiłam w bershce za 149zł. Polecam je, to chyba moje ulubione buty jesienne.

      Usuń
  27. Wg mnie wyglądają świetnie!. I fajnie pasują do bluzki z pieskiem,
    Podziwiam, mi nigdy spodnie nie wyszły ale wszystko przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wg mnie wyglądają świetnie!. I fajnie pasują do bluzki z pieskiem,
    Podziwiam, mi nigdy spodnie nie wyszły ale wszystko przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że następnym razem pójdzie mi lepiej. No i cóż, bierz się za szycie spodni. Skoro mi wyszło jako tako, to i Tobie wyjdzie :)

      Usuń
  29. Świetne spodnie i jak leżą na Tobie!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Hmm.. na ładnych i zgrabnych wszystko wygląda ślicznie :) Mi się te marszczenia podobają - mają w sobie wiele uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Rewelacyjny kolor! Na zdjęciach spodnie wyglądają ładne, chociaż ja z burdy spodni nie szyję, bo wszystkie wykroje mają jakiś strasznie wysoki stan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt, te też mają, ale mi to nie przeszkadza

      Usuń
  32. Nie wyszły?! Wyszły bardzo ładnie! W sklepach bardzo rzadko widuje się ten odcień błękitu, więc to dodatkowy atut spodni:) No i bardzo ładnie się prezentują na Twojej zgrabniutkiej figurze:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Hej. Nominowałam Cię do zabawy http://mjakmagda.blogspot.com/2013/12/odkrywam-swoje-mae-tajemnice.html

    OdpowiedzUsuń
  34. Super kolor! i wcale te marszczenia nie rzucają się w oczy;-) no i czekamy na sesje z prawdziwym pieskiem w przyszłości!

    OdpowiedzUsuń