poniedziałek, 14 maja 2012

Lawendowy kołnierzyk

Weekend był słoneczny i gorący ...akurat :/  U mnie było pochmurno,deszczowo i zimno. Pogoda sprzyjała siedzeniu w domu przy maszynie więc torebka jest już prawie gotowa. Czeka jeszcze na podszewkę i pasek. Wkrótce ją pokażę. Tymczasem prezentuję co jeszcze powstało.
Ostatnio miałam szczęście podczas buszowania w ciuchlandzie. Kupiłam sporo rzeczy z których teraz powstaną najróżniejsze rzeczy a że wszystko było po złotówce to serce mnie nie bolało. Zauważyłam, że odkąd szyję szukam innych ubrań. Już nie patrzę na to czy rzecz jest modna i w moim rozmiarze ale myślę o niej jak o potencjalnej przeróbce :)
Z kombinowania powstało między innymi takie coś. Do sweterka (sh) doszyłam kołnierzyk z męskiej koszuli (sh). Kołnierzyk ozdobiłam perełkami i kamyczkami. Według mnie sweter wygląda o niebo lepiej i zyskał drugie życie






9 komentarzy:

  1. Bardzo udana przeróbka, ja tez jak kupuję s SH to szukam potencjalnych kandydatów na dawców :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hihi... kandydatów na dawców :D

    Bardzo to sobie fajnie wykombinowałaś... zawsze miałam problem z tym, że pod przylegającym sweterkiem sterczy, albo podwija się bluzka... a tu proszę, sposób wydaje się oczywisty :)
    Podoba mi się BARDZO!

    OdpowiedzUsuń
  3. na szczęście kurs szycia kołnierzyka już za mną :P świetnie Ci to wyszło :) gratuluję pomysłowości ^^ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Do których ciuchlandów zaglądasz najczęściej? Ja zawsze trafiam na b. drogie gdzie nie ma sensu nic kupować.
    p.s. Świetny blog :), pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaglądam do wielu ale raczej nie zwracam uwagi na rzeczy drogie na wieszakach tylko przeszukuje kosze z ciuchami. Tam gdzie kupuję raz w tygodniu jest wyprzedaż i wszystko jest po 1zł.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj zyskał drugie życie! Jest przepiękny!
    Gratuluję talentu ! :*

    OdpowiedzUsuń