Przeglądając wiosenno- letnie wydanie "Szycia krok po kroku" natrafiłam na luźną bluzkę w małe groszki. Model 4A a raczej tkanina z której uszyto tą bluzkę wydała mi się dość znajoma. Nie mogłam jednak skojarzyć gdzie ją widziałam. Któregoś dnia podczas sprzątania mieszkania, w mało używanym pudełku znalazłam ciuchlandowy zasłonko-szal ( trudno powiedzieć co to dokładnie było). Oświeciło mnie, przecież mogę z tego uszyć tą fajną bluzkę! Materiał co prawda ma inny, bardziej nasycony odcień ale i tak mi się podoba. Do kieszonki doszyłam dżety, żeby było trochę bardziej "po mojemu". Zasłonko-szal kosztował jedynie złotóweczkę :) Z tego samego materiału powstała jeszcze spódnica ( wkrótce ją pokażę). Taki recykling to ja lubię!
 |
| Szycie krok po kroku 1/2012 strona 10 |
Ta bluzka w Twoim wydaniu jest dużo, dużo lepsza niż w gazecie! Super Ci wyszła:) Też sobie ją uszyję, a co!:D
OdpowiedzUsuńa pewnie, że uszyj! Wygodna jest, tylko trochę krótka :/
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie,perfekcyjnie szyjesz,zazdroszcze,ja tak poczatkuję i często improwizuję :)
OdpowiedzUsuńa już wykroje dla mnie i zrozumienie tego co tam pisze,jak to krok po kroku...sa naprawdę trudne!
czekam teraz na spódniczkę Twoją,ciekawe jaki fason :)
dziękuję bardzo ale wcale perfekcyjnie nie szyję. Ciągle się uczę i też nieraz improwizuję ( a nad wykrojem też sporo muszę posiedzieć, żeby zrozumieć o co chodzi)
UsuńReglanowe rękawki to jest coś baaardzo fajnego :)))
OdpowiedzUsuńTeż je lubię i co najważniejsze w tym modelu nie miałam problemów z szyciem rękawów a generalnie to zawsze mnie to przeraża :(
Usuńrękawy nie są takie straszne, na początek warto jest je przyfastrygować...wtedy jest raz dwa i gotowe, koszulka fajna, taka wygodna i letnia....nawet szukałam czegoś podobnego bo chcę koszulkę z organdyny a nie chce mi się zamka ani guzików do niej wszywać...i chyba troszkę zgapię :)
UsuńLola - ty KOPALNIO ;))) hihihi
UsuńNo reglan ponad każdy rękaw wolę :)))
kieszonka robi robotę:) zazdroszczę umiejętności, podziwiam cierpliwość:) ja nawet lalki oplatałam kawałkiem materiału i mówiłam (mając jakieś 5-6 lat), że to są nowoczesne lalki:D
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzka, podoba mi się i materiał i krój!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci to wyszło, mi jakoś bluzeczka umknęła podczas przeglądania gazety, ale może i ja się nad nią zastanowię? :)
OdpowiedzUsuńIdealnie pasuje Ci ten kolorek:]
OdpowiedzUsuńBluzeczka wygląda świetnie. Ciągle nie mogę uwierzyć, że sama ją uszyłaś. Miałam napisać komentarz już wcześniej, przy poście o ddtvn, ale jakoś nie miałam czasu. Wiesz, że wyjątkowo oglądałam ten program, ale akurat Twojego występu nie widziałam? Nie wiem jak to możliwe. Już nadrobiłam zaległości. Rzeczy na wieszakach (manekinach?) w studio, jakie miałaś są cudne. Zakochałam się w tej spódnicy (sukience?) w kwiaty. Chcę taką! ;p
OdpowiedzUsuńMiałaś swoje pięć minut przed kamerą. Zazdroszczę. :) Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na spódnicę, jaką uszyłaś. :D
Fajna bluzka i ŚLICZNE włosy :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna!
OdpowiedzUsuńśliczna bluzka ;) bardzo ładnie na Tobie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzeczka!!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta bluzeczka. ; )
OdpowiedzUsuńbluzeczka świetna, ale ty jeszcze lepsza! jeju wyglądasz jak Scarlett Johannson! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) ktoś mi już kiedyś powiedział, że jestem do niej podobna ale ja jakoś tego nie widzę :)
UsuńŚwietna bluzka ;-)
OdpowiedzUsuńSuper bluzka i autorka rzecz jasna też :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie ta bluzka jest o wiele ładniejsza :D
OdpowiedzUsuńRękawki urocze :)
Cudowna bluzka a ty jesteś prześliczna :)
OdpowiedzUsuńpopieram poprzedniczki, że Twoja lepsza niż oryginał:) Szacun
OdpowiedzUsuńFajnie, że się Wam podoba :)))
OdpowiedzUsuńcudna :)
OdpowiedzUsuńaż szyć się chce:)
OdpowiedzUsuńNiesamowita! ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję
już chyba 20 raz czytam tego posta bo się do tego samego modelu przymierzałam, moja wersja ( choć słowo wariacja jest bardziej na miejscu) jest z batystu i bardziej jest tuniką niż bluzką, może kiedyś dojdę do twojego poziomu umiejętności ( o tych malunkach już nawet nie powinnam wspominać)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,Hanuszka