piątek, 29 czerwca 2012

No i po zasłonce... czyli gorset w kwiaty

Tak jak obiecałam, dzisiaj będzie o gorsecie. Powstał z zasłonki kupionej w second handzie za 1zł. ( Ten sam materiał wykorzystałam tutaj ). Wykrój powstał według mojego projektu. Troszkę się z nim namęczyłam, nawet rzuciłam w kąt. Musiałam odpocząć od niego jakiś czas, żeby na nowo nad nim pracować. Jest to pierwszy wykrój, który zaprojektowałam samodzielnie. Widać to niestety na zdjęciach - nie leży idealnie ale jak na pierwszy raz jest całkiem ok. Do gorsetu doszyłam białą koronkę ( teraz z pewnością Was zaskoczę) którą także kupiłam w ciuchlandzie. Można ją było już zobaczyć na moim blogu - torebka kopertówka. Gorset jest dość romantyczny więc takie też będą dzisiaj zdjęcia.






A tak powstawał





49 komentarzy:

  1. Ślicznie Ci wyszedł:):):) Bardzo kobiecy i romantyczny:) Lubię takie rozwiązania. No i +10 do lansu za samodzielnie zrobiony wykrój:D
    Ja bym tylko odpruła ten guziczek:) Mam wrażenie, że tam szwy Ci się krzywo zeszły (chyba, że to efekt zdjęć robionych po skosie) i chciałaś to zatuszować, ale efekt jest odwrotny - on jeszcze bardziej wzrok przyciąga w to miejsce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to wszystko wypatrzysz :) Dokładnie, guzik jest po to, żeby nie było widać ale tez dlatego, że bardzo mi się podoba ten guziczek. Trudno, niech przyciąga wzrok, przynajmniej mój błąd jest dowodem na to, że się uczę i nie wszystko wychodzi super (bo niektórzy mnie traktują jak krawcową a tego nie chcę).

      Usuń
    2. Takie rzeczy też mają swój urok i wartość - od razu widać,że się uszyło samemu i to jest najważniejsze:) Nikt z nas nie jest maszyną - mi często coś wychodzi tak krzywo, że aż wstyd mnie ogarnia:D A guziczek jest rzeczywiście uroczy jak cały gorset i to się liczy:)

      Usuń
    3. Dokładnie , z tym guziczkiem to się zgadzam. Może doszyć kilka innych tak jeden pod drugim wtedy ta obecność tego jednego się rozładuje. A że krzywo czasem coś się zszywa - nic to tak bywa.. :)

      Usuń
    4. Zgadzam się z Lolą, ja bym też doszyła jeszcze co najmniej 2 takie guziczki. Sam gorsecik super, ja osobiście nie lubię nosić, ale na kimś mi się podobają! Ty wyglądasz w nim bardzo ładnie.

      Usuń
    5. Dlaczego nie chcesz żeby ktoś traktował Cię jak krawcową?Przecież to chyba nic złego;)?

      Usuń
    6. Jasne, że nic złego! A wręcz przeciwnie, krawcowa to istny skarb. Chodzi mi o to, że krawcowa ma umiejętności i wiedzę a ja ich nie mam. Mam tylko pomysły.

      Usuń
    7. a co do guzików to zobaczę czy doszyję. Tu nie jest krzywo zszyte, tylko zrobiłam jakiś błąd przy robieniu wykroju przez to miseczki nie łączą się równo

      Usuń
    8. jestem za guzikami zneutralizują tez to cięcie po wzorze z przodu! ;)
      a moze to moja słabośc do guzików - yyyy - ale wyszedł jak na ten samodzielny krój znakomicie!

      No no i kobieco jest, i po formie :)

      Usuń
    9. jestem za guzikami zneutralizują tez to cięcie po wzorze z przodu! ;)
      a moze to moja słabośc do guzików - yyyy - ale wyszedł jak na ten samodzielny krój znakomicie!

      No no i kobieco jest, i po formie :)

      Usuń
  2. mi tam się nigdy gorsety nie podobały, ale ten jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. genialny. w ogóle piękny materiał. Muszę sama w końcu nauczyć się szyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny jest :) masz niesamowity talent :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę jak się ma pomysły i zapał to można dużo ładnych i niepowtarzalnych rzeczy dla siebie zrobić. W Twoim wieku też dużo szyłam dla siebie, bo w tamtych czasach nie było tego co teraz. Gorsecik jest uroczy.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Żartujesz?? Zrobiłaś taki gorset z zasłony? Niesamowite ;) Śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super bardzo mi się podoba i do tego takie wspaniałe detale, a guziczek jest po prostu jak wisienka na torcie

    OdpowiedzUsuń
  9. W prawdzie nie przepadam za gorsetami, a właściwie to raczej może nie mam ich w swojej szafie:), ten Twój jest super, no i brawo za samodzielnie wykonanie wykroju.

    OdpowiedzUsuń
  10. o kurcze...musiało być ciężko,tak mi się wydaje-dlatego gratulacje! bardzo ładny,a zasłonki sa do tego idealne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny gorset!:) Taki romantyczny, delikatny i kobiecy:) Super blog, że my dopiero teraz na niego trafiłyśmy!!ja nie wiem jak to się stało;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super bluzka! Wujęta wprost z katalogu mody! Gratuluję niesamowitego talentu!
    Bogna

    OdpowiedzUsuń
  13. niesamowity blog, dobrze,że tu wpadłam dodaję do obserwowanych!
    przepiękny gorset, ja nie mam takiego talentu do przerabiania rzeczy,a szkoda...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. materiał piękny... pomysł extra... wykonanie bomba... zdolna dziewczyna...zostaję na dłużej...pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziewczyno! Nowa tu jestem - blog śledzę od tygodnia, ale szczerze uwielbiam Twoją kreatywność, warsztat oraz prace! :)

    Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!

    OdpowiedzUsuń
  16. też chcę umieć tak szyć!!!:D
    dobre pomysły, takie jak masz Ty, też by się przydały:D
    podziwiam i zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest uroczy!:) I jestem pod wrażeniem samodzielnego wykonania tak skomplikowanej formy - no no no..:) Mam podobnie kwiecistą zasłonkę, z przeznaczeniem na torbę, po solidnym usztywnieniu czym się da, ale teraz się łamię..:))
    Ja nie mogę oglądać takich rzeczy przy moim Dziecku, bo później stoi nade mną i jojczy..
    Hmm..:)

    OdpowiedzUsuń
  18. cudo:) lubię takie zasłonki:)
    bardzo użyteczne są:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest cudny! Czysty romantyzm. Aż zachciało mi się takiego ale nie mam odpowiedniej tkaniny. Kwiaty, odrobina koroneczki - 100% kobiecości. Wielki szacun za samodzielnie zrobiony wykrój :]

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ładnie wyszedł :) i wszystko ślicznie odszyte - FULL PRO!

    OdpowiedzUsuń
  21. pięknie się zgrywa z Twoją urodą!!!
    Moje poczucie estetyki zostało w 100% zaspokojone:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo mi się podoba Twój gorset:) Możesz zdradzić w jaki sposób robiłaś wykrój? Odrysowałaś od jakiegoś starego ubrania czy jakoś inaczej?

    OdpowiedzUsuń
  23. Dowiedziałam się o twoim blogu dzięki DDTVN, podziwiam Ciebie za twoją pracę i przyznam, że ten gorset ma w sobie to coś, co sprawia, ze zwykłe rzeczy znaczą coś więcej niż ich wartość nominalna. Podziwiam i życzę ci byś jak najmocniej się rozwijała.
    Ola :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudny gorset - tyle chętne zaczerpnę pomysł na wykrój

    OdpowiedzUsuń
  25. Miło, ze młode osoby garną się do szycia w czasach kiedy w sklepach jest ogrom ciuchów. Takiego gorsetu jak uszyłaś pozazdrości Ci każda.

    OdpowiedzUsuń
  26. fantastyczny recykling zasłonki, gorset wygląda elegancko i delikatnie

    OdpowiedzUsuń
  27. Masz talent, bo ten gorset jest przepiekny!

    OdpowiedzUsuń
  28. super gorset, i mam pytanie odnośnie Twojego owerlocka, gdzie go kupiłaś? rozglądam się za podobnym, ale ceny sa dosyć wysokie; czekam na odpowiedź :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. jestem pod wrażeniem gorset naprawdę uroczy...pozdrawiam galeriamiszmasz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. a spodnie da rade zrobić tak ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czemu nie? jak masz odpowiednią ilość materiału i wykrój to wszystko się da

      Usuń