Pamiętacie jak pisałam, że babcia gwizdnęła mi ciuchlandowy łup, który miał stać się asymetryczną sukienką? Długo chodził mi po głowie taki model ale doczekałam się go w końcu:) W ciuchlandzie ( a jakże) kupiłam sukienkę ( i tu Was zaskoczę bo wcale nie za złotówkę a za 50 GROSZY!!! ) Była wyjątkowo pradawna, nawet mojej babci się nie podobała jednak cena mnie skusiła. I dobrze bo wiem już, że przy odrobinie wyobraźni wszystko można zmienić nie do poznania. Miałam Wam tyle do powiedzenia w tym poście ale jak przyszło do pisania to wyleciało mi to wszystko z głowy! Tak więc rozpisywać się nie będę. Może innym razem natchnie mnie bardziej.
Najpierw pokażę Wam efekt finalny
A tak wyglądała przed przeróbką... Cacko nie?
A więc po kolei : wycięłam kołnierzyk i powiększyłam dekolt. Następnie odcięłam rękawy. Dół sukienki zmieniłam na asymetryczny no i oczywiście całość solidnie zmniejszyłam. Chciałam aby sukienka miała dość luźny krój dobry na lato.Szyło się dość ciężko bo materiał jest śliski. Pomogła igła do dżerseju.
Brzegi obszyłam owerlokiem a następnie podłożyłam. Z dekoltem było troszkę więcej pracy ale jak widać wyszedł całkiem całkiem.
Ja tego nie namalowałam!
Jesteś niesamowita!!! Sukienka piękna, zdjęcia cudowne :) Podziwiam i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie było to cacko, nie da się ukryć ;d
OdpowiedzUsuńjednak Twoja wersja jest tak przeurocza, że chyba na nią zachorowałam! :))
Drugie życie sukienki zdecydowanie korzystniejsze
OdpowiedzUsuńBardzo udany recykling! :) No i masz jedyną w swoim rodzaju sukienkę :))
OdpowiedzUsuńale metamorfoza! Genialnie teraz wygląda, aleś Ty zdolna : D
OdpowiedzUsuńO rany ! To ta sama sukienka?! Nie do poznania! :))
OdpowiedzUsuńJa już od dłuższego czasu choruję na taką asymetrię... chyba czas wcielić plan w życie :))
Sukienka jest fantastyczna po przerobieniu, a faktycznie było wcześniej cacko :))))
OdpowiedzUsuńZdjęcie czwarte od dołu z tym gołębiem... rewelacja!
Piękna! Bardzo ładnie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńRESPECT :) wersja początkowa była pas-kud-na :)
OdpowiedzUsuńNic nadzwyczajnego nie napisze poprostu rewelacja...chcialabym miec taki talent do przerobek...gratukuje wyobrazni :)
OdpowiedzUsuńrewelacja [;
OdpowiedzUsuńtrzeba mieć wyobraźnię i ten lumpeksowy zmysł! pozdrawiam
Bardzo udana przeróbka.
OdpowiedzUsuńPomysłowe. zapraszam- http://glamourfashionlife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCud miód.sliczna! A jakie piękne zdjęcia! Gratuluje sukienki i gratuluje mistrzowskich zdjęć!!
OdpowiedzUsuńBombowa jest i z tymi brązowymi dodatkami tak Ci ładnie:] Miodzio :]
OdpowiedzUsuńpiękna :)
OdpowiedzUsuńsuperowa:)
OdpowiedzUsuńwow! świetna sukienka, podoba mi się. :)
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAle ładna!! sukienka rewelacyjna, podziwiam za pomysł, mi nigdy by to do głowy nie przyszło, a nie wspomnę ile razy przechodzę obok takich sukienek w ciucholandach ehh :((
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, kobaltowa też śliczna!!
pozdrawiam
Karola
No i pięknie, o to właśnie chodzi :) Asymetria w tym roku super modna a sukienka wyszła idealne :)
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przeróbkowe zestawienia przed-po,robią wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńMatko, Dziewczyno! Trzeb mieć naprawdę fantastyczną wyobraźnię, żeby dostrzec w tej "paskudzie" potencjał :D Świetną stworzyłaś sukienkę :)
OdpowiedzUsuńkurcze! ale świetnie to zrobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńno świetna Ci wyszła,z takiej mało atrakcyjnej-taka modna letnia sukienusia,bravo!!tez tak lubię kombinowac ,hihi :)i tak robię :))
OdpowiedzUsuńsh- to skarbnica,no nie :)
sukienka oczywiscie udana jak wszystkie Twoje przeróbki a moglabys powiedziec gdzie kupilas te buciki bo sa cudowne :)
OdpowiedzUsuńSandałki kupiłam w tesco ale jakieś dwa lata temu
Usuńsandałki są świetne!
Usuńno i podarowałaś sukience nowe życie :) efekt końcowy fantastyczny, lekka, zwiewna sukienka idealna wręcz na letnie dni - super
OdpowiedzUsuńSuper przeróbka. Przyznam, że zupełnie nie dostrzegłabym w oryginale takiego potencjału. Brawo za niebanalne pomysły!
OdpowiedzUsuńale była paskudna! świetnie ja przerobiłaś !!!
OdpowiedzUsuńWooow, fantastyczna przemiana :D
OdpowiedzUsuńświetnie przerobiłaś tą sukienkę :) wcześniej wyglądałam hmmm okropnie :)
OdpowiedzUsuńZmiana sukienki po prostu o 180 stopni! Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje przeróbki czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita jesteś! :) już na szafie Ci o tym pisałam.. :>
OdpowiedzUsuńA ja zapraszam do siebie : www.fighting--with--myself.blogspot.com , gdzie zdecydowanie potrzebuje waszego wsparcia, a może i zachęcę kogoś do przełamywania swoich słabości i pokonywania tego co dotychczas było niemożliwe, a zarazem przyłączenia się do mnie ? :)
Jejku z takiej sukienki z\robić coś takiego, masz talent i przede wszystkim wyobraźnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :)
+ Jeśli masz ochotę zapraszam na rozdanie, do wygrania dowolna para butów renee: http://sleepingbeauty0.blogspot.com/2012/08/giveaway-do-wygrania-dowolna-para-butow.html ;)
Boska! Ze wszystkiego da się wycisnąć drugie życie;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie w niej wyglądasz:)
Bardzo ładnie wyszła, podziwiam ;)
OdpowiedzUsuńsuper jest ... a ja się zastanawiałam z czego mam zrobić asymetryczną kieckę! dzięki za good idea :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas :)
pozdrawiam KaRola
aaaaaa no i dodaje do obserwowanych !! koniecznie :*
OdpowiedzUsuńświetna przeróbka, nikt by nie pomyślał, że można zrobić z niczego takie cudo:) Miło mi będzie jak również mnie odwiedzisz, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńświetne masz te przeróbki:)
OdpowiedzUsuńjuż po odcięciu kołnierzyka z tym dekoltem i rękawami wyglądała dość dobrze:)
czekamy na kolejne przemiany:)
pomysłów mam sporo tylko ostatnio gorzej z czasem :( Jutro Wam pokażę co zmalowałam na ścianie :)
OdpowiedzUsuńwow, robisz na serio świetne rzeczy! jestem pod wrażeniem :) zapraszam także do mnie xoxo
OdpowiedzUsuńwczoraj przejrzałam całego Twojego bloga i powiem tyle: O RETY! Zmotywowałaś mnie do tego, żeby przejrzeć strych pod katem starych ciuchów do przeróbki i do udania si,ę do lumpa...
OdpowiedzUsuńJaki kierunek skończyłaś? :)
Dziękuję :) Skończyłam edukację artystyczną w zakresie sztuk plastycznych
OdpowiedzUsuńO:) a gdzie jeśli można spytać? mam hopla na punkcie pytania ludzi o ich studia;) poza tym sama dostałam się na edu jako drugi kierunek ale zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńTamtej sukienki to chyba nawet ja bym nie kupiła, ale Twoja przeróbka udowodniła, że byłby to błąd, cudowna sukienka na lato :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ją przerobiłaś , jest super!! Ekstra.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://kolorowy-motyl.blogspot.com/
u mnie również w obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńŚliczna wyszła...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trzeba było dojrzeć w niej potencjał, bo na początku prezentowała się tragicznie. Za to efekt końcowy jest jak najbardziej zadowalający ;)
OdpowiedzUsuńTo cudowne że ktoś potrafi tchnąć nowe życie w coś czego juz nie było:):):)
OdpowiedzUsuńCudotwórca z Ciebie ;) Efekt końcowy jest niesamowity
OdpowiedzUsuńależ to było okropne kiedyś!!
OdpowiedzUsuńo rety ! :) świetna przeróbka :D
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywne, jak i inspirujące! Już nigdy nie spojrzę w ten sam sposób w lumpie na strój a'la pani pokojówka z pensjonatu pod różą :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie to ujęłaś :)
UsuńŚwietnie ją przerobiłaś. Czemu ja nie mam talentu do takich rzeczy?? ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://magdallenastyle.blogspot.com/
Nie do poznania :)) i bardzo, bardzo inspirująco :))
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie pomysłowa i zdolna dziewczyna! Zapisuję się jako stały gość ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika