Przyszła pora na przeróbkę spodni choć nie jestem pewna czy słowo "przeróbka" tutaj pasuje. Było to raczej szycie od początku. Kiedy kupiłam ostatnio w ciuchu wielkie jeansy za 50 groszy od razu wiedziałam co z nich powstanie. Miałam chęć na spódnicę ombre czyli po prostu cieniowaną. Myślałam, że to będzie takie szybkie, łatwe i przyjemne ...akurat! Plan był taki: zamoczę w wybielaczu całą spódnicę i stopniowo będę ją wyjmować, żeby uzyskać ładny efekt stopniowego cieniowania. A wyszło co? Faktycznie góra spódnicy jest ciemniejsza( jest taka jakby marmurkowa) a dół jaśniejszy ale to nie jest do końca to co miało wyjść. Pominę także fakt, że dwa dni bolała mnie głowa od zapachu wybielacza ale stwierdzam, że było warto!
A wszystko przez te spodnie. Pocięłam je za karę :) A tak serio to wycięłam z nich trzy długie prostokąty, które zszyłam ze sobą.
Ponieważ powstały prostokąt był mniejszy niż mój obwód bioder zszyłam go z kawałkiem nogawki. Celowo wybrałam nogawkę ze szwem ( wiedziałam, że spódnica z tyłu będzie miała suwak więc tylko musiałam rozpruć szew). Na zdjęciu widać, że ten szew pionowy jest krzywo a nie idealnie na środku. Po tym jak zrobiłam to zdjęcie stwierdziłam, że muszę to poprawić. Tak też zrobiłam. Poziome pasy nie stykały się ze sobą idealnie ale to akurat wiedziałam od początku i jakoś mi to nie przeszkadzało. Zostało jeszcze wybielanie i wyszło tak...
No i co? Warto było zaczadzić mieszkanie wybielaczem? Ja myślę, że chyba tak :)
warto warto! ja ostatnio tak samo szalałam, ale w łazience przy otwartym oknie i ze spodni wyszło macchiato :D
OdpowiedzUsuńspódniczka ekstra i dzięki za jej opublikowanie, bo mam zlecenie od siostrzenicy na taką, więc fajnie wiedzieć jak sobie poradzić z brakiem w obwodzie :)
Elegancio wygląda, super pomysł, mam parę dzinsów tylko mało uciągliwych , nie wiem czy się nadadzą na takie szaleństwo:]
OdpowiedzUsuńJak najbardziej było warto :) Śliczna wyszła.
OdpowiedzUsuńJuż wiem co zrobię ze swoimi starymi spodniami! Świetny pomysł. Choć nie będę ryzykować z wybielaczem, bo biała spódnica mnie nie kręci ;-)
OdpowiedzUsuńsugerujesz, że moja jest biała? :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńW takim razie niech będzie, że jest biała. Biały jest modny tego lata, szczególnie w połączeniu z intensywnymi kolorami :)
Usuńspodniczka bardzo sliczna, ale powiec jak gore jej wykonczylas
UsuńPomysł bardzo mi się podoba, i ogólnie spódniczka jest bardzo ładna, tylko z tym ombre trochę kiepsko... te dwa dolne pasy wyglądają dla mnie jakby były tego samego koloru :/
OdpowiedzUsuńdokładnie tak to wyszło
UsuńPomysł super, spódniczka przemiła ... tylko już nie dla mnie ... :) może dwadzieścia lat i jakieś piętnaście kilogramów temu ... :)
OdpowiedzUsuńsuper efekt mimo wszystko ! zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńsiwtnie ci wyszło! inspirująco,nic tylko kupować za duże spodnie za grosze!
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglądasz!
jasne że było warto :) sama bym sobie taką uszyła gdybym tylko chodziła w spódnicach :)
OdpowiedzUsuńFajna!
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo kreatywna i jeszcze masz radość z tego, co robisz. Super spódnica... i wszystko, czemu nadajesz nowe życie. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWarto bylo zaczadzic mieszkanie wybielaczem::)
OdpowiedzUsuńwarto warto, jest świetna
OdpowiedzUsuńa żeby było cieniowanie to musisz zanurzać najpierw kawałek który ma być najjaśniejszy, potem wkładać ten środkowy, a na koniec ten który ma być najciemniejszy ...a nie całość najpierw...no chyba że będziesz dokładnie płukać przy każdym wyciąganiu, bo nawet jak wyciągniesz do góry część która niby miała być ciemniejsza to ciągle na niej jest wybielacz i działa.
dzięki! :) teraz będę wiedziała jak to zrobić
UsuńSuper i warto było!
OdpowiedzUsuńoj warto było, warto! :))
OdpowiedzUsuńwarto, świetnie Ci wyszła:) i prześlicznie w niej wyglądasz. Możesz kombinować jeszcze z ombre, myślę że w sh bez problemu znajdziesz coś co można wybielić :)
OdpowiedzUsuńSh to skarbnica :) na pewno wkrótce znowu spróbuję
UsuńPo spodniach nie zostało śladu:) Świetna przeróbka, a w zasadzie jak sama zauważyłaś raczej uszycie od nowa;p Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam, człowiek szyje z zamiarem stworzenia "czegoś" a wychodzi "coś" innego :) ale efekt fajny i pomysł też fajny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Efekt jest boski, nie spodziewałam sie takiego <3
OdpowiedzUsuńhttp://seizethem.blogspot.com/
+obserwuję.
Dobry pomysł ;)
OdpowiedzUsuńŚwientny pomysł, także ból głowy nie na darmo;)
OdpowiedzUsuńZaje**sty pomysł!!! Jeśli nie jest biała, to jaki ma kolor?
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz w tej kiecce i ta lużna bluzka, super razem wyglądają
OdpowiedzUsuńile czasu trzymałaś w wybielaczu?? ja kiedyś jeansy wzięłam do wybielacza nie dość że zrobiły się dziury to na dodatek żółte wyszły :(
OdpowiedzUsuńTwoja spódniczka bardzo mi się podoba :) super masz blog
pozdrawiam
Dziękuję. Myślę, że około godziny wybielałam
Usuńa moze trzeba bylo kazdy pasek osobno przed uszyciem spodniczki wybielić? :) wtedy efekt, moim zdaniem oczywiscie, bylby chyba bardziej zachwycajacy:) i tak jak mowi LolaJoo, najpierw powinno zanurzyć się to co ma byc najjasniejsze tak zrobiłam z jeansami ombre:):)
OdpowiedzUsuńmożliwe, że tak. Zrobię tak następnym razem
Usuńjak każdy pasek z osobna się będzie odbarwiać to nie będzie między odcieniami na nich płynnego przejścia. Tylko wyraźnie na szwie będzie zmiana odcienia.
Usuńspódnica super,ale ogólne wrażenie jest takie że to modelka na tych zdjęciach zdobi tą spódniczkę, ładnemu we wszystkim ładnie :-), ach jakże bym chciała zabłysnąć taka figurą hehe
OdpowiedzUsuńDziękuję! ale powiem szczerze, że ja wcale z mojej figury zadowolona nie jestem.
OdpowiedzUsuńtak jak każda :) z nas...no może 90% nas. Ale tak czy siak ładnie wyglądasz :)A jeszcze jak jest uśmiech hihihihi to już wogóle.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia, popieram ładnemu we wszystkim ładnie! spódniczka super! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że było warto! :D Piękna jest!
OdpowiedzUsuń*Zapraszam na rozdanie!!
Sprytny sposób na wykorzystanie starych jeansów :). Spódnica jest świetna!
OdpowiedzUsuńCOŚ z niczego :)) piękna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńśliczna :) a co do cieniowania kombinowałabym spryskiwaczem może...
OdpowiedzUsuńhttp://igielka2412.nablogu.pl
ohhhh..,,,naprawdę jesteś niesamowicie pomysłowa, kolejna śliczna spódniczka; genialna przeróbka....pochwalam!
OdpowiedzUsuńmega spodobał mi się ten pomysł, próbuje zrobić to samo tylko mam problem z wybielaczem, bo nie mogę wybielić tej "spódniczki", czy mogła byś mi dokładnie napisać jak ją wybieliłaś? :)
OdpowiedzUsuńno właśnie ja zrobiłam trochę źle z tego co pamiętam, żeby wyszło fajne ombre trzeba wkładać stopniowo do wybielacza. Część, która ma być najjaśniejsza powinna być w wybielaczu najdłużej i kup dobry wybielacz np.ace
Usuńwłaśnie używam ace, rozcieńczałaś go?
Usuńnie rozcieńczałam
Usuńooo i już wiem jaki błąd zrobiłam, rozcieńczyłam. dzięki za pomoc :)
UsuńRewelacyjna stylizacja. Wszystko idealnie wyważone.
OdpowiedzUsuń