W tym roku byłam na Teneryfie. Wyspie o wprost powalającej roślinności, czarnych plażach i aktywnym wulkanie :) Wyjazd niedrogi, na który czekałam i pracowałam cały rok. Bilety ok 400zł w dwie strony, hotel o bardzo dobrym standardzie 500zł os/tydzień. Da się!
Wpis nie jest tym razem szyciowy, ale mam nadzieję, że też się Wam spodoba.
Sukienka tym razem nie jest moim dziełem :) zaszalałam i zamówiłam z Choies klik
Dostałam od Was kilka pytań o torebkę. Kupiłam ją w primarku w Londynie (kremową też). Myślę, że znajdziecie taką na allegro.
Ponad chmurami, na szycie wulkanu El Teide na wysokości 3718 m n.p.m. El Teide jest
najwyższym szczytem w Hiszpanii i najwyższym szczytem na jakiejkolwiek
atlantyckiej wyspie.
Poznajecie spódnicę? Klik
Wspaniała kuchnia hiszpańska! Z wakacji wróciłam o 1,5kg cięższa.
Jeszcze nigdzie nie widziałam tak cudownej roślinności!
piękne zdjęcia, to przedostatnie jest ciekawe:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę podróży, chętnie bym się sama( tzn z mężem) wybrała w podróż, ale mam małe dzieci...
pozdrawiam
Pewnie też wtedy zrezygnuję z podróży na jakiś czas, choć to się okaże w przyszłości :)
UsuńAleż nic nie stoi na przeszkodzie :) z synkiem, jak miał 16 miesięcy, zwiedziliśmy w tydzień całą Fuerteventurę (wyspa mała i ma swój urok), i jeszcze był czas na wylegiwanie się na plaży :) o dziwo też wypoczęliśmy! :) wystarczy tylko chcieć i da się podróżować z dziećmi :)
UsuńPromiennie wyglądasz, bardzo mi się podobają zdjęcia i ich klimat, zazdroszcze :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuńfajna papuga ;D
OdpowiedzUsuńzakochałam się w niej. Strasznie chciałabym taką mieć, ale to baaardzo drogie zwierze, poza tym powinno żyć na wolności a nie w bloku
UsuńPiękne zdjęcia, piękne widoki:-). Fajnie, że w dobie wszechobecnego konsumpcjonizmu potrafisz w wielu kwestiach (np. szycie, podróże) podejść do tematu oszczędnie i z pomysłem, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję, że tak myślisz. Pewnie jak każdemu zdarza mi się wydać pieniądze na jakieś bezsensowne zakupy, choć staram się żyć rozsądnie :)
UsuńTo zdarza się każdemu:-). Od dłuższego już czasu śledzę Twojego bloga, czytałam ostatnio wywiad z Tobą i podoba mi się to, że pokazujesz że niewielkim kosztem można uszyć nowy ciuch lub przerobić stary na nowy. Ja podobnie jak Ty kupuję w second handach (czasami w sieciówkach) i też szyję. Zdarza się, że fajne tkaniny upoluję w sh, choć ostatnio bardzo polubiłam zakupy tkanin on-line:-). Biorąc pod uwagę ceny w sieciówkach mam wrażenie że to i tak wychodzi taniej:-). Nie wspomnę o satysfakcji z samodzielnie uszytej rzeczy, pozdrawiam.
Usuńod 7 miesięcy pracuję dla jednej ze znanych sieciówek (szkolę się na stanowisko visual merchandisera) i powiem Ci szczerze, że czasem się zastanawiam skąd biorą się ceny niektórych modeli. Jak się tak napatrzę to w ogóle mi się nie chce wydawać kasy w sklepach, no chyba, że na torebki :)
UsuńJa mam podobnie, to znaczy najczęściej kupuję w sieciówkach torebki i buty. Kiedy przeglądam ubrania to: albo zdumiewa mnie cena, albo zła jakość tkaniny albo kiepskie uszycie (np. prujące się szwy). Wyjątkiem jeśli chodzi o jakość jest dla mnie Zara, lubię ubrania z tego sklepu, więc okazjonalnie coś tam kupuję, ale ceny czasem są kosmiczne. Najbardziej jednak odpowiadają mi sh, można tam znaleźć niesamowite perełki, często dobrej jakości. A co do Twojego szkolenia, to gratuluję, brzmi ciekawie:-).
OdpowiedzUsuńwłaśnie dla tej sieciówki pracuję :)
UsuńTo tym bardziej gratuluję, super:-), w tym sklepie rzadko co nie jest w moim guście.
UsuńŚwietny wyjazd:) Ja też uwielbiam sama organizować podróże!:) Teneryfę muszę odwiedzić!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, mega miło się czyta i ogląda! Zazdroszczę wyjazdu! :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia! kurczę, rzeczywiście masz talent do taniego podróżowania, podane ceny mnie zaskoczyły :)
OdpowiedzUsuńFantatyczne zdjęcia. Uwielbiam takie właśnie podróże z przygodą z planowaniem i pełne wrażeń. Urocze te dziergane ozdoby na filarach :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Też czasem uda mi się złowić jakąś fajną okazję :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu no i cudowna sukienka z moresem;)
OdpowiedzUsuńJej jakbym gdzieś pojechała... gdziekolwiek :) Póki co nie ma szans ale może kiedyś... Piękne zdjęcia, bardzo klimatyczne - takie swojskie a nie jak z katalogu. Podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mowić. Piękne widoki, piekna pogoda. Tylko zazdrości!!
OdpowiedzUsuńPs.Drzewa maja fajne wydziergane ubranka. Chyba wiedzieli, ze O-rety przybywa :))
Wycieczki są najlepsze i na pewno pełne inspiracji :)
OdpowiedzUsuńcena podróży mnie powaliła, nie wierzę, że można tak tanim kosztem wybrać się tam ..... jak Ty to wyszukujesz?
OdpowiedzUsuńprzeglądam regularnie strony linii lotniczych oraz mlecznepodroze.pl , samolotemtaniej.pl i stronę fly4free. Da się, naprawdę!
UsuńSuper zdjęcia :) organizowanie podróży na własną rękę jest o wiele fajniejsze niż kupienie gotowca w biurze podróży. I fakt, o wiele tańsze :)
OdpowiedzUsuń