Jakiś czas temu kupiłam w ciuchlandzie kawałek fajnego materiału- fioletową dzianinę dresową za 5zł. Cena dość wysoka jak dla mnie, więc z początku ją odłożyłam. Jednak głos w głowie i Iza mówili "bierz". No więc wzięłam:) i postanowiłam uszyć jakąś bluzko/ bluzę do chodzenia po domu lub biegania. Żeby nie było tak nudno, bluzę trochę pomalowałam, a z tyłu wszyłam czarną wstążkę z dzianiny. Nie obeszło się bez małej katastrofy, ponieważ mój Tata niechcący wylał mi trochę farbki na materiał. Możecie sobie wyobrazić jak prawie płacząc, zapierałam bluzę starając się nie naruszyć rysunku. Wiem teraz przynajmniej, że póki się nie zaprasuje, to jako tako można tą farbę zmyć.
Szyłam model 123A z wrześniowej Burdy. Dodałam zapas na szwy, żeby bluza była dość luźna oraz na dole wszyłam gumkę. Ten model już raz pojawił się na blogu klik.
Bluza powstała na Ballerinie. Silvercrest miał urlop.
Nie zapominajcie o naszej petycji! klik
Super :) a po katastrofie nie ma śladu :) (przynajmniej ja jej nie widzę).
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci to wyszło... dobrze ze wrocilas po ta tkanine :-)
OdpowiedzUsuńBluza wygląda świetniee !
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda i nie widzę wpadki z farbą :)
OdpowiedzUsuńno bo już jej nie ma, ale nerwy były, oj były
Usuńuszyjesz mi taką? ;)
OdpowiedzUsuńSuper bluzka i świetnie w niej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńNo to super :) To i tak tylko do śmigania po domu, do sklepu czy coś w tym stylu
UsuńBardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńTeż przymierzam się do takich "casual home" ciuszków, kilka w Burdzie mam upatrzone, ale co z tego jak na razie wychodzą mi same sukienki i to raczej z tych elegantszych ;)
Już Ci nie raz pisałam, że mnie motywujesz do przeróbek.
Zdobyłam ostatnio (od cioci) spódnicę skórzaną i zamierzam dokonać mojej pierwszej przeróbki - na pewno dam znać jak poszło, bo to będzie efekt Twoich poczynań :)
P.S. Czekam na inne produkcje spod Balleriny :)
bo tak to jest z tymi eleganckimi sukienkami, że kuszą :) U mnie też powstała niedawno. Cieszę się, że motywuję. Życzę powodzenia!
UsuńZdarzyło mi się już trzy razy, że chciałam uszyć coś swobodnego, do pracy. Tylko że oko najbardziej zawsze mi się błyszczy przy materiałach z błyszczącymi nitkami albo w ogóle jakimiś takimi połyskującymi. Mam więcej już 1,5 (bo niedokończona) sukienki na wielkie wyjście i spódnicę prawie jak do teatru :)
UsuńTwoja Bluza świetna.
Czekam na wolną chwilę i zmałpuję od Ciebie patent na malowanie wzoru.
Bardzo fajnie wygląda. I super malunek :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest! I ten kolor bardzo Ci pasuje :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie: rekodzielko.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSwiętna. A jak się szyło Baleriną?
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, aż mi szkoda było, że tylko ściegiem prostym ją szyłam :)
UsuńBardzo fajna! I ten piękny kolor!
OdpowiedzUsuńFajna fajna :) Uroczo w niej wyglądasz, a katastrofa w ogóle niezauważalna!
OdpowiedzUsuńwww.thriftage.blogspot.com
Super, oglądając takie wpisy chciałabym nauczyć się szyć :)
OdpowiedzUsuńUrocza:) zwłaszcza pomysł z tą wstążką z tyłu:)
OdpowiedzUsuńsuper, bardzo milusia :) I dobrze , że skonczyło się dobrze . :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ten rysunek nożyczek i kokardka z tyłu też fikuśna!
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że ten kawałek materiału w Twoich zdolnych dłoniach ma potencjał :) Super bluza!
OdpowiedzUsuńmam 14 lat i probuje sama szyc z burdy , lubie to :) twoj blog jest swietny , a ty jestes bardzo zdolna , twoje samodzielnie zrobione ubrania motywuja mnie do dziania , gdy chce sie juz poddac :)
OdpowiedzUsuńBluza wyszła ci świetnie, rewelacyjny kolor i kapitalne nożyce :)
OdpowiedzUsuńSuper, fajny kolor. Nożyczki rozumiem, że pędzelkiem dziubałaś, dużo roboty pewnie, ekstara wyszły aż mam ochotę zgapić ;P
OdpowiedzUsuńtak pędzelkiem, takim malutkim. W sumie to dość szybko mi poszło, jakąś godzinę to malowałam. Oczywiście wcześniej zrobiłam to na papierze, żeby nie popełnić błędów
UsuńCzekam na więcej letnich strojów, sukienek, bluzek itp itd!!!:) Podziwiam Cię, jesteś prawdziwą artystką, pięknie malujesz, a szyjesz tak jakbyś była prfesjonalną krawcową, a nie amatorką:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie, bo zaglądam na Twojego bloga odkąd pierwszy raz ujrzałam Cię w DDTVN.
OdpowiedzUsuńhttp://www.buycheaplookfit.blogspot.com/
Jak zwykle Pięknie :) śledzę Twojego bloga chyba od samego początku i tak mnie zainspirował, że postanowiłam założyć swojego :) mam cichą nadzieję, że uda mi się dojść do takiej perfekcji ...
OdpowiedzUsuńDziewczyno! To jest niesamowite! Szyjesz czasami na zamówienie? :D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :) No i fajnie masz z tą Izą :) Nie ma to jak szyjąca BFF.
OdpowiedzUsuńPiękna bluza! Dobrze, że udało się ją odratować po katastrofie z farbkami :)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńJest świetna! A rysunek i kokarda dodają jej smaczku:))
OdpowiedzUsuńRewelacyjna! Szczerze podziwiam pomysł i wykonanie motywu nożyczek - efekt niesamowity!
OdpowiedzUsuń