Generalnie metki z własną, wyszywaną grafiką są bardzo drogie. Chciałam je mieć, ale cena 200 czy 300zł to dla mnie przegięcie, biorąc pod uwagę, że szyję głównie dla siebie. W związku z tym zakup metek odkładałam w czasie. Jednak jakiś czas temu Joanka-Z mnie odwiedziła i przy okazji oświeciła, bo instnieje tańsza ich alternatywa. Od tamtej pory w mojej głowie siedziały te małe wszywki..
Zbliżały się moje urodziny, więc mój brat i jego dziewczyna Ania w ramach prezentu, zamówili mi na allegro, moje własne, pierwsze metki! Nie podam Wam linka do sprzedawcy, żeby nie robić reklamy, ale wystarczy wpisać "wszywki odzieżowe" i wyskoczy nam sporo aukcji. Metki wydrukowano na satynie, a 250 sztuk kosztowało 19zł. Jak widzicie na jednej metce są dwie grafiki, więc można powiedzieć, że mam 500 metek :) Miały być niestrzępiące, ale jednak warto je trochę przypalić na brzegach.
19 złotych to mało, a radość z posiadania własnych metek bezcenna :)
A tu wszyte w sukienkę, którą wkrótce Wam pokażę
Dostałam jeszcze jeden prezent...
Czyż nie jest wspaniały? :)))) Jak już się tak chwalę to powiem tylko, że dostałam także lampę do aparatu i dużo wielkich szpulek nici :) Będę więc szyć i fotografować na całego!